Wrocław. Takiej okazji już nie będzie. Obrazy Willmanna zobaczyć można jeszcze tylko do niedzieli

Obrazy, które oglądać będzie można jeszcze do 4 października, to 1/3 zachowanego dorobku wielkiego artysty. Jest ich setka. Drogocenne dzieła zostały wypożyczone z kościołów, klasztorów oraz kolekcji muzealnych.

"Jeśli teraz nie zobaczycie tej wystawy, to taka okazja zapewne już się nie powtórzy w Waszym życiu! Zapraszam bardzo serdecznie, aby nie zmarnować tej jedynej w swoim charakterze i wymowie okazji, aby zobaczyć nie dające się opisać piękno"- zachęca do skorzystania z ostatniej szansy Piotr Oszczanowski, kurator wystawy.

Zobaczyć można malowidła o tematyce mitologicznej, religijnej, portrety oraz pejzaże. Sprowadzono je z Henrykowa, Trzebnicy, Krzeszowa, Wrocławia i Warszawy. Wiele obrazów dotychczas oglądać mogli jedynie wybrani - nie pokazywano ich wcześniej szerokiej publiczności.

Do takich należą arcydzieła ze stropu pałacu opatów lubiąskich w Moczydlnicy Klasztornej. Zostały poddane gruntownej konserwacji, dlatego można było pozwolić im na taką podróż.

Niecodzienne jest też spotkanie z cyklem Męczeństwo Apostołów. Przez 75 lat tych obrazów nie można było oglądać równocześnie - rozdzielono je i trafiły do różnych warszawskich kościołów.

Wystawie w Pawilonie Czterech Kopuł towarzyszy album, do którego teksty napisało 40 wybitnych osobistości współczesnego świata kultury i nauki. Michael Willmann zauroczył Maję Komorowską, Ewę Kuryluk, Małgorzatę Szejnert, Agnieszkę Glińską, Agnieszkę Franków-Żelazny, Jacka Dehnela i Waldemara Krzystka.

Wrocław. Ostatnie dni wystawy obrazów Willmanna, śląskiego Rembrandta

Pożegnaniu tej ważnej dla Muzeum Narodowego we Wrocławiu wystawy towarzyszyć będą ciekawe wydarzenia. W środę ekspozycję będzie można zwiedzić z jej kuratorem, dyrektorem muzeum Piotrem Oszczanowskim.

Będzie można również uczestniczyć w zwiedzaniu z audiodeskrypcją. W czwartek 1 października, w ramach festiwalu Kultura bez Barier, po Willmannowskim Raju oprowadzi Agata Iżykowska-Uszczyk. W piątek i w sobotę uczestniczyć można w kameralnym zwiedzaniu, a dla dzieci w wieku 6-10 lat przygotowane zostały warsztaty artystyczne.

W dniu pożegnania wystawy, 4 października, nagrody odbiorą laureaci konkursu Krytyki Artystycznej na recenzję, jeszcze raz będzie można spojrzeć na cenne deski i obejrzeć finisaż performatywny "Nasze bogi" Teatru Czterech.