Wrocław: Stadion zerwał umowę z amerykańskim operatorem
Stadion zerwał umowę zawartą z amerykańską firmą SMG. Amerykanie mieli za zadanie organizację ważnych wydarzeń w obiekcie i zapewnienie jego dochodowości.
Stadion zerwał umowę z SMG
To koniec współpracy znanej na całym świecie firmy doradczej SMG i Stadionu Wrocław. Władze stadionowej spółki wypowiedziały umowę operatorowi ze względu na niewywiązywanie się z zadań. Współpraca pomiędzy podmiotami sięga roku 2010, kiedy obiekt dopiero budowano. Zgodnie z pierwotnymi zapisami agencja SMG miała organizować na stadionie ważne wydarzenia i wesprzeć spółkę w pozyskaniu sponsora tytularnego. Na przestrzeni 10 lat wynagrodzenie za tę działalność miała wynieść 80 milionów złotych. Przed EURO 2012 wprowadzono zmiany - według nowych ustaleń amerykańska firma miała za zadanie doradztwo i raportowanie, za które otrzymywała według nieoficjalnych źródeł od 600 tysięcy do 1,8 miliona złotych rocznie.
Władze zarzucają SMG nierzetelność
Stadionowa spółka nie była zadowolona ze współpracy z operatorem. Amerykanie byli regularnie upominani i wzywani do rzetelnego wykonywania zadań, mimo to nie przedstawili odpowiedniej strategii dotyczącej organizacji imprez i promocji stadionu. Prezes spółki, Marcin Przychodny podkreślił, że w związku z tym SMG nie otrzymała wynagrodzenia za lata 2018 i 2019. Agencja jest znana na całym świecie, w sumie zarządza 222 obiektami - między innymi arenami, stadionami i teatrami na wszystkich kontynentach.
Utajnienie umowy z SMG
Zapisy umowy są - zgodnie z relacją prezesa - utajnione przez agencję. Władze Stadionu Wrocław planują skierować sprawę do sądu administracyjnego i ujawnić treść dokumentu. Obiekt nie ma zamiaru zatrudniać nowej firmy doradczej. Stadion mimo braku działań ze strony agencji SMG, pobił w ubiegłym roku rekord frekwencji. Ten rok ma być dla stadionu jeszcze lepszy – m.in. dzięki koncertom Dawida Podsiadły i tajemniczej, zagranicznej gwiazdy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl