Remont torowiska na Biskupinie to największa inwestycja MPK Wrocław w 2020 roku. Pierwotnie koszt wszystkich prac wyceniono na 20 milionów złotych. Wiadomo już, że nie uda się zamknąć w tym budżecie. Wszystko przez dęby rosnące wzdłuż torowiska.
Wrocław. Remont torów na Biskupinie droższy niż przewidywano. Na dodatek potrwa dłużej
Od początku wiadomo było, że w związku z bliskością zabytkowej dębowej alei, prace muszą odbywać się na jak najmniejszej głębokości. Założono, że torowisko będzie zagłębiać się na 80 cm. Zdjęcie starych torów i podkładów pokazało jednak, że niektóre drzewa mają korzenie stabilizujące znacznie płycej niż przypuszczano.
Ujawnienie tego problemu wstrzymało prace, ponieważ konieczne jest znalezienie nowych rozwiązań technologicznych. MPK Wrocław poprosiło o dwie niezależne ekspertyzy - z Politechniki Wrocławskiej oraz Politechniki Poznańskiej.
Powrót do szkoły. Nauczyciele przygotowani? "Zachowanie pełnego reżimu nie będzie możliwe"
Nowe rozwiązania muszą zapewnić bezpieczeństwo torowiska, czyli stabilność i niezawodność, a także uchronić dęby przez zniszczeniem. Po pierwsze, szkoda byłoby uszkodzić starodrzew, a po drugie, naruszenie korzeni i osłabienie drzew mogłoby doprowadzić do wypadku.
Wspomniana aleja dębowa jest bardzo cenna dla miasta Wrocławia. Zarząd Zieleni Miejskiej na co dzień monitoruje stan drzew w trakcie remontu. Korzenie są przykryte, a wykonawca ma utrzymywać odpowiedni poziom wilgotności.
Na razie nie wiadomo, jak długo potrwa remont oraz o ile wzrosną planowane koszta. Dopiero po ustaleniu nowej wersji projektu będzie można oszacować zmodyfikowany budżet oraz termin i szczegółowy plan prac.
