RegionalneWrocławWrocław. Przyłapany na gorącym uczynku. Zaczął grozić właścicielowi samochodu piłą mechaniczną

Wrocław. Przyłapany na gorącym uczynku. Zaczął grozić właścicielowi samochodu piłą mechaniczną

Kradzieże katalizatorów stały się plagą we Wrocławiu i okolicach. W ostatnich tygodniach policjanci regularnie odnotowują zgłoszenia w tym zakresie. Na Rakowcu właściciel jednego z samochodów przyłapał złodzieja na gorącym uczynku. Ten zaczął mu grozić piłą mechaniczną.

Wrocław. Przyłapany na gorącym uczynku. Zaczął grozić właścicielowi samochodu piłą mechaniczną
Wrocław. Przyłapany na gorącym uczynku. Zaczął grozić właścicielowi samochodu piłą mechaniczną
Źródło zdjęć: © Policja
Łukasz Kuczera

07.05.2021 | aktual.: 07.05.2021 23:35

Kradzieże katalizatorów z samochodów stały się plagą. Element stosunkowo łatwo i szybko wyciąć z pojazdu, a następnie sprzedać go i zarobić w ten sposób od kilkudziesięciu do kilkuset złotych.

Jedna z prób kradzieży zakończyła się nie najlepiej dla 31-latka z Wrocławia, który został przyłapany na gorącym uczynku przez właściciela pojazdu, w którym podejrzany zamierzał zdemontować cenny element układu wydechowego.

Wrocław. Przyłapany na gorącym uczynku. Zaczął grozić właścicielowi samochodu piłą mechaniczną

Na widok właściciela samochodu, złodziej zareagował nerwowo i zaczął grozić mężczyźnie piłą mechaniczną. Podejrzany miał sporo do stracenia, bo jak się okazało, nie był to jego pierwszy konflikt z prawem i działał on w warunkach tzw. recydywy.

Chińska szczepionka na koronawirusa w Europie. "Mało danych"

- Na skutek tej konfrontacji właściciel pojazdu odniósł lekkie obrażenia, na szczęście niezagrażające jego życiu. Przybyli na miejsce funkcjonariusze zatrzymali 31-latka, który dalszą część dnia spędził w policyjnym pomieszczeniu dla osób zatrzymanych - informuje st. sierż. Paweł Noga z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

Właściciel osobowej Toyoty oszacował straty poniesione wskutek działania złodzieja na ok. 2 tys. zł. Policjanci z komisariatu z Rakowca udowodnili zatrzymanemu, że wcześniej dokonał dziewięciu czynów tego typu. Jak się bowiem okazało, 31-latek od pewnego czasu specjalizował się w kradzieżach katalizatorów.

- 31-latek będzie musiał zapomnieć o wolności na co najmniej trzy miesiące, ze względu na decyzję sądu o tymczasowym aresztowaniu go właśnie na taki okres - dodaje st. sierż. Noga.

Mężczyzna odpowie za wszystkie popełnione czyny, a w związku z działaniem w powrocie do przestępstwa kara określona w artykule 278 Kodeksu karnego może sięgnąć górnej granicy i zostać powiększona o połowę.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)