RegionalneWrocławWrocław. Potrącony dzik leży na drodze. Od czterech godzin nikt nie reaguje

Wrocław. Potrącony dzik leży na drodze. Od czterech godzin nikt nie reaguje

Jadący obwodnicą Leśnicy we Wrocławiu muszą uważać na dzika leżącego na jezdni. Zwierzę zostało potrącone ok. godz. 6 nad ranem i nadal żyje, ale nie jest w stanie się ruszać.

Wrocław. Potrącony dzik leży na drodze. Od czterech godzin nikt nie reaguje
Wrocław. Potrącony dzik leży na drodze. Od czterech godzin nikt nie reaguje
Źródło zdjęć: © Ekostraż
Łukasz Kuczera

24.08.2020 10:43

O bulwersującej sprawie poinformowała wrocławska Ekostraż. Dzik został potrącony na obwodnicy Leśnicy krótko po godz. 6. Zwierzę jest ranne i nie jest w stanie się ruszać.

- O godz. 6 rano pani jechała do pracy. Zauważyła potrąconego dzika. Zgłosiła to na sztab kryzysowy, ale ten przez dwie godziny nie udzielił żadnej pomocy. O godz. 8 pani zadzwoniła do Ekostraży i poinformowała nas o zdarzeniu - mówi Honorata Kołodziejska-Karaś z wrocławskiej organizacji pomagającej zwierzętom.

Wrocław. Potrącony dzik leży na drodze. Od czterech godzin nikt nie reaguje

Ekostraż bardzo szybko pojawiła się na obwodnicy Leśnicy, ale ze względu na gabaryty dzika i fakt, że ten ciągle się porusza, nie była w stanie bezpiecznie przetransportować zwierzęcia. Dlatego postanowiono wezwać weterynarza, który ma podpisaną umowę z gminą Wrocław i reaguje w tego typu sytuacjach.

Tyle że weterynarz po dwóch godzinach od telefonu z Ekostraży ciągle nie pojawił się na miejscu. Po jednym z telefonów wytłumaczył się tym, że złapał gumę i stąd jego opóźnienie. Tymczasem dzik ciągle leży na jezdni, a od jego potrącenia minęły już ponad cztery godziny.

- Brak nam słów. Nie odpuścimy tego - zapowiada Ekostraż.

Zobacz także
Komentarze (0)