Wrocław. Porzucenie kotów w worku. Przykre znalezisko na Osobowicach

W worku znalezionym na Osobowicach znajdowała się ciężarna kotka, trzy młode kociaki oraz kocur. Na szczęście zwierzęta żyją. Są bardzo wystraszone, ale trafiły pod troskliwą i fachową opiekę pracowników wrocławskiego schroniska. 

Przedstawiciele placówki poszukują osoby, która zapakowała kocią rodzinę w worek i karton. Za tak brutalne potraktowanie zwierząt należy się spodziewać surowej kary. Każdy, kto może pomóc w ustalenie sprawcy proszony jest o kontakt ze schroniskiem i pomoc.

Niestety, nie jest to pierwszy przypadek bestialskiego potraktowania kotów. Pracownicy organizacji ratującej zwierzęta codziennie zmagają się z podobnymi znaleziskami i problemami. Dla kociej rodziny z Osobowic przygoda zakończyła się szczęśliwie. Nie każdy czworonóg ma jednak tyle szczęścia. 

Ksiądz Andrzej Kobyliński: Odchodzi do lamusa tradycyjna wersja Kościoła

Pakowane w worki i wyrzucone zwierzęta często są topione w rzekach lub wyrzucane do śmieci, gdzie giną z głodu lub są miażdżone przez zgniatarki. Kilka dni temu w Świebodzicach na Dolnym Śląsku pracownik Zakładu Gospodarki Komunalnej uruchamiający urządzenie do utylizacji śmieci w ostatniej chwili zauważył w kontenerze psa.

W tamtym przypadku kobietę, która wyrzuciła młodą suczkę do śmieci udało się ustalić. Pracownicy wrocławskiego schroniska również chcieliby dotrzeć do sprawcy porzucenia kociej rodziny. Póki co, zwierzęta pozostaną w placówce, gdzie będą miał czas na dojście do siebie. Później najprawdopodobniej trafią do adopcji. 

Według nowych przepisów porzucenie zwierzaka to przestępstwo, za które grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Jeśli czyn jest wykonany ze szczególnym okrucieństwem, kara wzrasta do 5 lat więzienia.