Wrocław. Policja oceniła Marsz Równości. Wsparcie funkcjonariuszy z innych województw
W sobotę ulicami Wrocławia przeszedł Marsz Równości. Wzięło w nim udział kilka tysięcy osób, nad których bezpieczeństwem czuwała policja. Przemarsz osób wspierających równouprawnienie i środowiska LGBT zabezpieczało kilkuset funkcjonariuszy.
13. edycja Marszu Równości we Wrocławiu budziła spore emocje, gdyż przeciwnicy środowisk LGBT zapowiadali szereg kontrmanifestacji. Dlatego w sobotę przed godz. 15 w okolicach pl. Wolności pojawiły się małe grupki narodowców, jak i organizacji antyaborcyjnych.
Tym samym na placu przed Narodowym Forum Muzyki dało się zobaczyć nie tylko takie hasła jak "Miłość jest równa" i "Razem przeciwko nienawiści", ale też "Stop pedofilii" czy "Stop LGBT". Na szczęście nie doszło do konfrontacji dwóch środowisk, bo osoby biorące udział w Marszu Równości zostały dobrze zabezpieczone przez kordon policji.
Wrocław. Policja oceniła Marsz Równości. Wsparcie funkcjonariuszy z innych województw
Jak podkreślają przedstawiciele dolnośląskiej policji, jej głównym zadaniem było zapewnienie, aby uczestnicy sobotnich zgromadzeń byli bezpieczni i nie doszło do starć dwóch przeciwnych obozów.
Były premier wprost o konferencji ministrów: To było po prostu obrzydliwe
- Funkcjonariusze dbali o bezpieczeństwo uczestników wszystkich eventów oraz osób postronnych, które przebywały w ich pobliżu. Mając na uwadze wielość odbywających się zgromadzeń, które zostały zorganizowane na terenie Wrocławia w jednym czasie, policyjne działania wymagały zaangażowania odpowiedniej ilości sił i środków, aby każda osoba biorąca udział w sobotnich wydarzeniach bądź przebywająca w ich bezpośrednim pobliżu mogła czuć się bezpiecznie - informuje nadkom. Kamil Rynkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Konieczność zabezpieczenia Marszu Równości sprawiła, że do Wrocławia ściągnięto funkcjonariuszy spoza regionu. - Nad bezpieczeństwem czuwali policjanci prewencji, ruchu drogowego i służb operacyjnych z Wrocławia, a także z powiatów województwa dolnośląskiego, wspierani przez funkcjonariuszy z innych województw - dodaje nadkom. Rynkiewicz.
Najważniejsze jest jednak to, że Marsz Równości przebiegł spokojnie i nie odnotowano żadnych incydentów, które miałyby wpływ na bezpieczeństwo osób biorących w nim udział.