Wrocław. Pasażer zostawił narkotyki, więc taksówkarz je zażył. Chciał sprawdzić, jak kosztują

Policjanci z Wrocławia zatrzymali 32-letniego taksówkarza, który wsiadł za kierownicę samochodu pod wpływem narkotyków. Jak tłumaczył mężczyzna, niedozwolone środki w jego pojeździe zostawił jeden z pasażerów, a on tylko je skosztował.

Wrocław. Pasażer zostawił narkotyki, więc taksówkarz je zażył. Chciał sprawdzić, jak kosztująWrocław. Pasażer zostawił narkotyki, więc taksówkarz je zażył. Chciał sprawdzić, jak kosztują
Źródło zdjęć: © money.pl | Rafał Parczewski
Łukasz Kuczera

Kolejna nietypowa interwencja policjantów z Wrocławia. Tym razem trafiło na funkcjonariuszy z komisariatu w dzielnicy Fabryczna, którym w oko rzuciła się osobowa Dacia. Pojazd przemieszczał się po ulicach stolicy Dolnego Śląska w taki sposób, że można było podejrzewać, iż jego kierowca znajduje się pod wpływem alkoholu.

Mundurowi zdecydowali się na szybką reakcję, bo pojazd oznaczony był jako taksówka i istniało ryzyko, że kierowca narazi nie tylko swoje życie, ale i pasażerów.

Wrocław. Pasażer zostawił narkotyki, więc taksówkarz je zażył. Chciał sprawdzić, jak kosztują

- Kierowcą okazał się 32-letni mieszkaniec Wrocławia, który właśnie przewoził dwójkę pasażerów. Funkcjonariusze przeprowadzili badanie alkomatem, jednak jego wynik był negatywny - informuje sierż. szt. Krzysztof Marcjan z wrocławskiej policji.

Szczepionka na COVID. Piotr Müller zdradza szczegóły

Na badaniu alkomatem się jednak nie skończyło. Funkcjonariusze postanowili dokładnie sprawdzić kierującego, jak i jego samochód. W schowku Dacii znajdowało się foliowe opakowanie z białym proszkiem. W tej sytuacji doszło do kontroli mężczyzny na zawartość substancji odurzających. Test dał wynik pozytywny.

- Okazało się, że mężczyzna wsiadł za kierownicę pod wpływem amfetaminy. Ta sama substancja, w ilości kilkudziesięciu porcji handlowych, znajdowała się również w zabezpieczonym przez policjantów foliowym worku. W związku z uzasadnionym podejrzeniem popełnienia przestępstwa, kierowca taksówki został zatrzymany. Niestety, jego pasażerowie musieli poszukać innego środka transportu - dodaje sierż. szt. Marcjan.

Zatrzymany kierowca taksówki miał jednak oryginalne wytłumaczenie. Podczas rozmowy w komisariacie stwierdził, że biały proszek w jego samochodzie zostawił jeden z pasażerów. - Dlatego postanowił zażyć substancję, aby upewnić się, "czy jest dobra" - zdradza sierż. szt. Marcjan.

32-latek będzie musiał odpowiedzieć za kierowanie pojazdem mechanicznym pod wpływem środków działających podobnie do alkoholu oraz za posiadanie substancji odurzających. Zgodnie z aktualnymi przepisami grozić mu może kara nawet 3 lat pozbawienia wolności.

Źródło artykułu: wroclaw.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Pytali Trumpa o sytuacje w Polsce. Nie odpowiedział
Pytali Trumpa o sytuacje w Polsce. Nie odpowiedział
Ukraina gotowa pomóc Polsce. Jasne przesłanie Zełenskiego
Ukraina gotowa pomóc Polsce. Jasne przesłanie Zełenskiego
Konferencja Nawrockiego ws. dronów. "Dowiedziałem się o 3 w nocy"
Konferencja Nawrockiego ws. dronów. "Dowiedziałem się o 3 w nocy"
Rosyjskie drony nad Polską. Nowe informacje z NATO
Rosyjskie drony nad Polską. Nowe informacje z NATO
Szczątki kolejnego drona. Tym razem pod Piotrkowem Trybunalskim
Szczątki kolejnego drona. Tym razem pod Piotrkowem Trybunalskim
"48 godzin". Prezydent informuje o działaniach wojska
"48 godzin". Prezydent informuje o działaniach wojska
Podejrzany obiekt w polu. Sprawdzają, czy to zestrzelony dron
Podejrzany obiekt w polu. Sprawdzają, czy to zestrzelony dron
UE planuje rozwój tarczy antydronowej na wschodniej flance
UE planuje rozwój tarczy antydronowej na wschodniej flance
Naruszenie polskiej przestrzeni. Jest reakcja KE
Naruszenie polskiej przestrzeni. Jest reakcja KE
"Działanie celowe". Szefowa unijnej dyplomacji o dronach nad Polską
"Działanie celowe". Szefowa unijnej dyplomacji o dronach nad Polską
"Prowokacja na dużą skalę". Szef MON zabrał głos
"Prowokacja na dużą skalę". Szef MON zabrał głos
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja NATO
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja NATO