Wrocław. Niespodziewani goście w Przylądku Nadziei. Policjanci i żołnierze spisali się na medal

1 maja, czyli Święto Pracy posłużyło policjantom z Wrocławia i funkcjonariuszom Żandarmerii Wojskowej za okazję do odwiedzenia Przylądka Nadziei, w którym znajdują się dzieci zmagające się z nowotworami. Pod placówką pojawiły się policyjne motocykle, radiowozy i inne pojazdy specjalne. Największe show zrobił jednak Komisarz Lew, czyli maskotka wrocławskiej policji.

Z myślą o najmłodszych policjanci przygotowali specjalny układ choreograficzny. Był on ćwiczony w ostatnich dniach w ścisłej tajemnicy. Zaprezentowano go z każdej strony Przylądka Nadziei, tak aby mogły go zobaczyć wszystkie dzieci.

Zwieńczeniem pokazów były występy szkolonych psów. Owczarek Baf oraz jego koleżanka Nuka pokazali jak dobrze słuchają komend i jak umieją współpracować ze swoimi opiekunami, z którymi razem odszukują zaginione i potrzebujące pomocy osoby.

Dr Grzesiowski wyjaśnia, dlaczego należy szczepić dzieci przeciwko COVID-19

- Pokaz oraz taniec spotkały się z niesamowitym entuzjazmem ze strony podopiecznych Przylądka Nadziei. Dzieci bawiły się razem z policjantami, klaszcząc i tańcząc w rytm wesołej muzyki. Ze względów bezpieczeństwa nie mogły "przybić piątki" bezpośrednio z funkcjonariuszami, jednak ich brawa zza szyb budynku dały policjantom ogromny zastrzyk satysfakcji, ale tez nie ma co ukrywać, wzruszenia - informuje sierż. szt. Krzysztof Marcjan z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

Wrocławscy policjanci zapowiedzieli, że nie była to ostatnia akcja tego typu pod budynkiem Przylądka Nadziei.