Wrocław. Most Dmowskiego czeka wzmocnienie. Musi być gotów na nowe wyzwanie
Budowa linii tramwajowej na Popowice oznacza nowe wyzwania dla Mostu Dmowskiego. Przeprawa będzie musiała znaleźć ciężar nowych tramwajów. Oznacza to, że most musi zostać wzmocniony.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Już w przyszłym roku przez Popowice przejedzie tramwaj. Nowa trasa połączy torowisko przy mostach Mieszczańskich z tym na ul. Milenijnej. Jednym z jej kluczowych punktów będzie Most Dmowskiego. W związku z tym przeprawę czeka przebudowa. Musi ona bowiem znieść ciężar nowych tramwajów.
Wrocław. Most Dmowskiego czeka wzmocnienie. Musi być gotów na nowe wyzwanie
- Most Dmowskiego był projektowany i budowany pod inne obciążenia. Tramwaje sprzed 20 i 30 lat były znacznie lżejsze niż te obecne posiadające wiele systemów elektronicznych czy klimatyzację - mówi portalowi wroclaw.pl Bartosz Nowak z Wrocławskich Inwestycji.
Przykładowo Skoda 16T waży ponad 37 ton, a znacznie starszy Protram 105NWr waży "tylko" 16,8 ton. Dlatego, biorąc pod uwagę, że we Wrocławiu przybywa nowoczesnych tramwajów, zmiany w konstrukcji mostu są nieuniknione.
Uchodźcy na granicy polsko-białoruskiej. Były szef Agencji Wywiadu o "braku strategii"
Wzmacnianie mostu odbywać się będzie w trzech etapach. Na szczęście prace nie powinny w żaden sposób utrudnić ruchu samochodowego.
- Most Dmowskiego składa się z trzech oddzielnych konstrukcji - są dwa pomosty z jezdniami w obu kierunkach oraz pomost środkowy, gdzie pojedzie tramwaj. Z tego względu podczas przebudowy nie musimy zamykać całego mostu. Czasem zajmiemy jeden pas jezdni, który wykorzystamy jako przestrzeń roboczą potrzebną np. do rozładunku materiałów czy ustawienia maszyny budowlanej - tłumaczy wroclaw.pl Michał Kulicki, kierownik projektu z Wrocławskich Inwestycji.
Prace wzmacniające rozpoczną się jeszcze w sierpniu 2021 roku i mają potrwać do wiosny 2022 roku. – Będziemy wspawywać blachy na dole i górze konstrukcji przęsła, a na koniec zamontujemy stalowe kable sprężające, na spodzie konstrukcji. To jak z gitarą. Gdy naciąga się struny między gryfem i pudłem, to one powodują wygięcie się całego instrumentu. My mniej więcej zrobimy to samo - sprężając przęsło u dołu spowodujemy jego ugięcie ku górze, co pozwoli na przeniesienie większego ciężaru, jaki będzie występował na moście. Chodzi o przejeżdżające tramwaje - dodaje Kulicki.
