Wrocław. Koronawirus. Ratujcie ludzi kultury

Środowiska twórcze wystosowały apel do prezydenta miasta Jacka Sutryka. Proponują konkretne rozwiązania, które choć trochę mogą poprawić los osób pozbawionych w wyniku pandemii pracy i tym samym dochodów. Artyści podpowiadają władzom samorządowym, że pomocne może być umorzenie części lub całości czynszu w gminnych lokalach użytkowanych przez twórców, a także przeznaczenie większych środków dla ludzi kultury, uproszczenie zasad przyznawania stypendiów artystycznych i dotacji.

Autorzy apelu podkreślają, że systemowe i przemyślane działania mogą pomóc osobom w szczególnie trudnej sytuacji. Kultura na ogół nie jest branżą dochodową, rzadko daje regularne zarobki, praca często polega na zabieganiu o dotacje i stypendia, a w czasach, w których odwołane są wszystkie imprezy kulturalne, klubowe, koncerty, przedstawienia, spotkania i warsztaty, nie ma jak zarobić na życie.

O artystów upomniał się wrocławski poseł na Sejm, Krzysztof Mieszkowski. Zaznaczając, że sprawa jest poważna, skierował interpelację w sprawie wsparcia finansowego tych środowisk i wysłał pytania ministrowi kultury Piotrowi Glińskiemu.
Poseł chce wiedzieć, jakie są plany resortu wobec twórców, jakie odszkodowania dla nich są przewidywane, czy będą zapomogi z Funduszu Promocji Kultury i czy osoby utrzymujące się z działalności artystycznej mają tylko jedno wyjście - skorzystać z uruchomionego właśnie programu „Kultura w sieci”. Parlamentarzysta obawia się, że artyści wykluczeni cyfrowo nie dostaną żadnego wsparcia.

„Kultura w sieci” to środki na zmianę formy upowszechniania działalności twórczej lub prezentacji jej efektów w elektronicznych kanałach komunikacji, przede wszystkim w internecie. Budżet programu wynosi 20 mln zł. Wnioski można składać do 20 kwietnia.