Wrocław. Kolejny tragiczny wypadek na przejeździe kolejowym. Wzmożone kontrole na Dolnym Śląsku

Mimo prób uświadamiania społeczeństwa o tym, jak ważne jest przestrzeganie przepisów na obszarach przejazdów kolejowych, wciąż dochodzi na nich do tragicznych w skutkach wypadków. W związku z kolejnym zdarzeniem, w którym zginął 61-latek, policja dolnośląska postanowiła zintensyfikować kontrole w tego typu miejscach.

Policjanci z dolnośląskiej komendy wojewódzkiej i wrocławskiej komendy miejskiej po raz kolejny pojawili się w okolicach przejazdów kolejowych by sprawić, jak kierowcy stosują się do znajdujących się w ich pobliżu znaków i sygnałów. W akcje zaangażowane było także Mobilne Centrum Monitoringu.

Funkcjonariusze pojawili się w środę m.in. w Pasikurowicach, gdzie w weekend doszło do śmiertelnego wypadku. Kamery specjalistycznego wozu obserwowały okolice przejazdu. Niestety, wielu kierowców kompletnie ignorowało znak STOP. Każdego z nich czekało spotkanie z drogówką i obowiązkowy mandat. Nie kara jest tu jednak najważniejsza.

Istotnym jest, aby nieodpowiedzialni kierowcy wyciągnęli wnioski i następnym razem zatrzymali się w wyznaczonym miejscu. Kilka sekund postoju może uratować życie ich oraz ich najbliższych. Najważniejsza w tym przypadku jest świadomość.

Kierujący pojazdem nie jest odpowiedzialny tylko za siebie. Przede wszystkim chodzi o dobro innych ludzi, którzy często podróżują z kierowcą w samochodzie. Policja zapowiada, że każdy, kto na przejeździe kolejowym będzie ryzykował życiem swoim oraz współpasażerów, musi się liczyć z bardzo surową karą.