Wrocław. Kierowca autobusu MPK pobity przez pasażera. Sprawca został zatrzymany
Kierowca autobusu linii C we Wrocławiu został zaatakowany przez pijanego mężczyznę w niedzielny wieczór. Obrażenia, że u pracownika MPK Wrocław były na tyle poważne, że konieczna była wizyta w szpitalu. Sprawna reakcja pasażerów pozwoliła schwytać sprawcę ataku.
Po raz kolejny w ostatnim czasie w autobusie MPK Wrocław doszło do gorszących scen. Jeszcze parę dni temu grupka młodych ludzi zaatakowało kontrolerów na przystanku Dmowskiego, a jeden z pracowników został uderzony w twarz. Wtedy prezes MPK Wrocław wyznaczył nagrodę w wysokości 2 tys. zł za pomoc w schwytaniu awanturników.
Teraz nagroda nie będzie konieczna, bo sprawcę ataku na kierowcę MPK Wrocław udało się ujarzmić od razu na miejscu.
Wrocław. Kierowca MPK pobity. Trafił do szpitala
Do zdarzenia doszło w niedzielny wieczór na pl. Bema. Pijany mężczyzna zerwał specjalne taśmy, która ze względu na pandemię koronawirusa oddzielają kabinę kierowcy od pozostałej części autobusu. Między pasażerem a prowadzącym pojazd doszło do sprzeczki, która zakończyła się atakiem na kierowcę.
Kierowca MPK Wrocław ma naderwane ucho i rozciętą wargę. Z tego powodu z pl. Bema został zabrany karetką do jednego ze szpitali. Tam udzielono mu pomocy i jeszcze tego samego dnia opuścił placówkę.
MPK Wrocław zaoferowało swojemu kierowcy pomoc psychologiczną, ale ten stwierdził, że czuje się dobrze i pomoc specjalisty nie będzie konieczna.
Równocześnie wrocławski przewoźnik w oficjalnym komunikacie podziękował pozostałym pasażerom autobusu linii C. Ich szybka reakcja sprawiła, że agresywny napastnik został zatrzymany i trafił w ręce policji. 21-latek zostanie przesłuchany dopiero po wytrzeźwieniu.
Czytaj także: Katował psa maczetą? Sprawa trafi do prokuratury
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.