RegionalneWrocławWałbrzych. Prezydent Roman Szełemej uciekł przed hejterami. Fala krytyki z powodu obowiązkowych szczepień

Wałbrzych. Prezydent Roman Szełemej uciekł przed hejterami. Fala krytyki z powodu obowiązkowych szczepień

Oficjalny fanpage prezydenta Wałbrzycha został ukryty. Zniknięcie z portalu społecznościowego Facebook to efekt fali krytyki, która wylała się na Romana Szełemeja w związku z uchwałą dotyczącą obowiązkowych szczepień przeciwko COVID-19 w mieście.

Wałbrzych. Prezydent Roman Szełemej uciekł przed hejterami. Fala krytyki z powodu obowiązkowych szczepień
Wałbrzych. Prezydent Roman Szełemej uciekł przed hejterami. Fala krytyki z powodu obowiązkowych szczepień
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Katarzyna Łapczyńska

W miniony czwartek wałbrzyscy radni stosunkiem głosów 22 do 3 przegłosowali ustawę, która narzuca mieszkańcom Wałbrzycha oraz osobom pracującym na terenie miasta obowiązkowe szczepienia przeciwko COVID-19. Decyzja ta wywołała lawinę negatywnych komentarzy skierowanych do prezydenta Wałbrzycha, Romana Szełemeja.

Wałbrzych. Prezydent Roman Szełemej uciekł przed hejterami. Fala krytyki z powodu obowiązkowych szczepień

W związku z tym zdecydowano się ukryć oficjalny profil polityka na Facebooku. Rzecznik prezydenta, Edward Szewczak potwierdza, że konto zostało celowo schowane przed opinią publiczną.

- Nastąpił zmasowany atak hejtu. Pojawili się ludzie, którzy pisali pod każdym postem z ostatnich 3 tygodni. Strona została ukryta. My po prostu poczekamy - mówi w rozmowie z portalem walbrzych24.com rzecznik Urzędu Miejskiego, Edward Szewczak. 

Dr Grzesiowski wyjaśnia, dlaczego należy szczepić dzieci przeciwko COVID-19

Fanpage prawdopodobnie pojawi się w sieci ponownie za kilka dni. Roman Szełemej dotąd bardzo aktywnie prowadził swój profil w mediach społecznościowych. Konto na Facebooku wykorzystywał do kontaktu z mieszkańcami. Wrzucał na nie filmy, zdjęcia czy relacje z ważnych wydarzeń. 

Decyzja o obowiązkowych szczepieniach okazała się jednak bolesna w skutkach. Antyszczepionkowcy pojawili się nawet pod wałbrzyskim ratuszem. W internecie odbył się za to publiczny lincz prezydenta Wałbrzycha. Współpracownicy Romana Szełemeja uznali, że jedynym sposobem na uspokojenie sytuacji i wyciszenie hejterów będzie tymczasowe zniknięcie polityka z sieci. Czas pokaże, czy decyzja ta okaże się dobra.

źródło: walbrzych24.com

Źródło artykułu:wroclaw.wp.pl
wałbrzychroman szełemejkoronawirus
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)