RegionalneWrocławWałbrzych. 79-latek mógł doprowadzić do tragedii. Najpierw doprowadził do kolizji, potem był bliski potrącenia pieszej

Wałbrzych. 79‑latek mógł doprowadzić do tragedii. Najpierw doprowadził do kolizji, potem był bliski potrącenia pieszej

Do groźnej sytuacji doszło na jednym z rond w Szczawnie-Zdroju. Prowadzący Toyotę 79-latek najpierw doprowadził do kolizji z innym samochodem, po czym był bliski potrącenia pieszej. Po staranowaniu ogrodzenia jego auto zatrzymało się na placu budowy.

Wałbrzych. 79-latek mógł doprowadzić do tragedii. Najpierw doprowadził do kolizji, potem był bliski potrącenia pieszej
Wałbrzych. 79-latek mógł doprowadzić do tragedii. Najpierw doprowadził do kolizji, potem był bliski potrącenia pieszej
Źródło zdjęć: © Policja
Łukasz Kuczera

Jak informuje dolnośląska policja, 79-latek doprowadził do dość znaczących zniszczeń swoją niefrasobliwością. Cała sytuacja miała miejsce na jednym z rond w Szczawnie-Zdroju, gdzie starszy mężczyzna nie ustąpił pierwszeństwa prawidłowo jadącemu samochodowi.

Wałbrzych. 79-latek mógł doprowadzić do tragedii. Najpierw doprowadził do kolizji, potem był bliski potrącenia pieszej

Najwidoczniej wskutek lekkiego uderzenia 79-letni kierowca stracił nerwy i nie panował nad tym, co działo się później. Mężczyzna, zamiast zatrzymać swoją Toyotę zaraz po kolizji, wcisnął pedał gazu. W efekcie ruszył gwałtownie do przodu i mógł doprowadzić do tragedii.

- Kierujący był bliski potrącenia idącej chodnikiem kobiety, która na szczęście uniknęła uderzenia - informuje mł. asp. Przemysław Ratajczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Ksiądz Andrzej Kobyliński: Odchodzi do lamusa tradycyjna wersja Kościoła

Na tym przejazd starszego kierowcy się jednak nie zakończył. Toyota wpadła bowiem na pobliski plac budowy. - Rozpędzony samochód staranował ogrodzenie i wjechał na teren budowy obwodnicy. 79-latek swój pojazd zatrzymał ostatecznie dopiero po kilkudziesięciu metrach - dodaje mł. asp. Ratajczyk.

Podczas rozmowy z policjantami 79-latek nie przyznał się do winy. Oświadczył funkcjonariuszom jedynie, że to prowadząca drugi z pojazdów 43-latka chciała go zepchnąć z drogi.

- Z uwagi na takie tłumaczenie się sprawcy, policjanci odstąpili od ukarania go mandatem karnym i sporządzili dokumentację do wniosku o ukaranie. Zatrzymali również 79-latkowi prawo jazdy za pokwitowaniem w związku z podejrzeniem popełnienia przez niego wykroczenia, za które może zostać orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów - podsumowuje mł. asp. Ratajczyk.

Źródło artykułu:wroclaw.wp.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)