Turyści we Wrocławiu oburzeni cenami. "Nigdy więcej"

Majówka już się zakończyła, jednak wielu Polaków wciąż korzysta z urlopów, którymi przedłużyli sobie weekend. Niektórym turystom ten czas poważnie wydrenował portfele. Wypoczywający we Wrocławiu turyści są zszokowani cenami posiłków.

ŚniadanieŚniadanie
Źródło zdjęć: © Getty Images | Alexandr Spatari

Jeden z czytelników Gazeta.pl zdał portalowi relację ze swojego urlopu w stolicy Dolnego Śląska. Mężczyzna jest oburzony ceną za śniadanie, które zjadł. Jak twierdzi, "już nigdy więcek".

"Paragony grozy" są stale popularne

Redaktorzy "Gazeta.pl" podzielili się listami od czytelników, którzy narzekają na ceny w Polsce. "Gofry bąbelkowe na Pomorzu za 23 złote! Na głowę upadli" - pisali majówkowicze.

"Za kawę 23 złote to przesada" - mówili inni czytelnicy.

Wśród korespondencji znalazła się też relacja pana Adama, który wraz z partnerką wybrał się na przedłużony weekend do Wrocławia.

"Schabowy za 45 zł to nic przy tym, ile zapłaciłem za kawałek chleba z szynką i herbatę" - opowiedział pan Adam.

"W majówkę pojechaliśmy z dziewczyną na romantyczny weekend do Wrocławia. To nasz pierwszy wspólny wyjazd, więc chciałem, żeby było fajnie. Za wszystko płaciłem. Przez dwa dni jedliśmy śniadania w wynajętym mieszkaniu, ale moja partnerka któregoś dnia zasugerowała, że wolałaby zjeść na mieście. Miała ochotę na bajgla, więc poszliśmy do słynącej z nich knajpy" - czytamy w relacji mężczyzny.

Mężczyzna był w szoku, gdy otrzymał rachunek.

"Muszę przyznać, że kiedy dostaliśmy menu i zobaczyłem ceny, trochę zbladłem. Nie chciałem wyjść na sknerę, więc zostaliśmy. Finalnie okazało się, że bajgle się skończyły. Zamówiliśmy więc dwa tosty francuskie z jajkiem, kawę i herbatę - cały posiłek kosztował nas 86, 60 zł i co najgorsze....był średni" - mówi pan Adam.

"Dostaliśmy po jednym toście z serem i szynką, do tego trochę sałaty i pomidorków. Generalnie sucho. Pamiętam też czasy, kiedy za herbatę w restauracji płaciło się 9 zł. Teraz - 18,90 zł. Mniej bolałoby, gdyby przynajmniej śniadanie było smaczne" - dodaje.

"Teraz już wiem, że nigdy więcej nie będę jadł śniadań na mieście. To wyrzucanie pieniędzy" - podsumowuje pan Adam.

Źródło: Gazeta.pl

Czytaj także:

Wybrane dla Ciebie

Zmasowany ostrzał Ukrainy. Polska poderwała myśliwce
Zmasowany ostrzał Ukrainy. Polska poderwała myśliwce
"Niefortunny incydent". Trump reaguje na atak Izraela
"Niefortunny incydent". Trump reaguje na atak Izraela
UE potępia atak Izraela w Katarze. "Złamanie prawa międzynarodowego"
UE potępia atak Izraela w Katarze. "Złamanie prawa międzynarodowego"
Łódź z Gretą Thunberg celem ataku? Na pokładzie pomoc dla Gazy
Łódź z Gretą Thunberg celem ataku? Na pokładzie pomoc dla Gazy
Rosyjska gospodarka na krawędzi. Nowe dane ujawniają kryzys
Rosyjska gospodarka na krawędzi. Nowe dane ujawniają kryzys
Wyniki Lotto 09.09.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 09.09.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Premier krytykuje prezydenta za słowa w Helsinkach
Premier krytykuje prezydenta za słowa w Helsinkach
Sikorski odpowiedział Przydaczowi. "On jeszcze miał mleczaki"
Sikorski odpowiedział Przydaczowi. "On jeszcze miał mleczaki"
Katar: nie zostaliśmy uprzedzeni o izraelskim ataku na Dohę
Katar: nie zostaliśmy uprzedzeni o izraelskim ataku na Dohę
Macron zdecydował. Oto nowy premier Francji
Macron zdecydował. Oto nowy premier Francji
USA zabierają głos po ataku Izraela na terenie swojego sojusznika
USA zabierają głos po ataku Izraela na terenie swojego sojusznika
ISW: Kreml straszy Finlandię tak samo jak przed atakiem na Ukrainę
ISW: Kreml straszy Finlandię tak samo jak przed atakiem na Ukrainę