Tajemniczy Szpital Zakonu Maltańskiego trafi na sprzedaż? Jego historia rozpala wyobraźnię
Szpital Zakonu Maltańskiego to imponująca, sporych rozmiarów budowla ceglana wzniesiona w drugiej połowie XIX wieku. Obecnie obiekt popada w ruinę. Starostwu świdnickiemu nie udało się znaleźć chętnego na zagospodarowanie terenu. W związku z tym pojawił się wniosek do wojewody o wyrażenie zgody na sprzedaż nieruchomości.
09.05.2021 09:36
Szpital Zakonu Maltańskiego w Mokrzeszowie od wielu lat pobudza wyobraźnię. Obiekt powstał w drugiej połowie XIX wieku, a jego historia, wciąż niepoznana, budzi wiele znaków zapytania i domysłów. Budynkowi przypisuje się rolę Lebensbornu, gdzie podczas II wojny światowej miały się rodzić “czyste rasowo” niemieckie dzieci.
Tajemniczy Szpital Zakonu Maltańskiego trafi na sprzedaż? Jego historia rozpala wyobraźnię
Starostwo od dłuższego czasu szuka chętnego na zagospodarowanie niszczejącego obiektu. Niestety, do tej pory nie zgłosił się nikt konkretny. Do wojewody wpłynął więc wniosek o wyrażenie zgody na sprzedaż nieruchomości, która do tej pory nie miała szczęścia do rąk prywatnych.
W 1994 roku trafiła ona w ręce Herberta i Alexandra D. z Niemiec. Mieli oni urządzić w środku luksusowy hotel. Z szumnych zapowiedzi nic jednak nie wynikło.
Kiedy w Unii zaczną działać paszporty covidowe?
Co więcej, właściciele zupełnie zapadali się pod ziemię. Po kilku latach okoliczni mieszkańcy wystąpili do samorządu o doprowadzenie do wywłaszczenia. Sytuacja zmieniła się dość niespodziewanie. - Na mocy przepisów przyjętej kilka lat temu przez Sejm ustawy, wszystkie podmioty gospodarcze powinny do 2016 roku ujawnić posiadane nieruchomości w Krajowym Rejestrze Sądowym - wyjaśniał w listopadzie 2020 roku starosta świdnicki Piotr Fedorowicz w rozmowie ze Świdnickim Portalem Historycznym.
Właściciele obowiązku nie dopełnili, w związku z czym zabytkowy obiekt przejął Skarb Państwa. Teraz Szpital Zakonu Maltańskiego potrzebuje nowego zarządcy, który doprowadzi go do stanu z okresu świetności. Do tej pory chętnego nie udało się znaleźć.
- Zwróciliśmy się do wojewody o zgodę na sprzedaż obiektu. Dopiero, gdy będziemy mieli pisemną zgodę uruchomimy procedurę sprzedaży - informuje Piotr Dębek, rzecznik prasowy starostwa, w wypowiedzi dla portali swidnica24.pl.
źródło: swidnica24.pl