Szczepienia na COVID. W Bolesławcu mogą zostać wolne szczepionki. Szpital ma pomysł na ich wykorzystanie

Szpital w Bolesławcu to jedna z 41 placówek węzłowych, a więc takich, które prowadzą szczepienia na COVID-19 na Dolnym Śląsku. W poniedziałek do Zespołu Opieki Zdrowotnej dotarło 720 dawek preparatu. Jeszcze tego samego dnia zaszczepiono niemal 140 osób. W powiecie bolesławieckim do szczepień zgłosiło się około tysiąca pracowników służby zdrowia.

Istnieje jednak zagrożenie, że preparatów będzie za dużo. - Obawiamy się, że mogą nam zostać wolne szczepionki, bo w przypadku niektórych osób z grupy zero nastąpiło przesunięcia terminu szczepień. Dlatego mobilizujemy medyków z naszego powiatu, aby szczepili się w tym tygodniu - przekazał PAP dyrektor placówki, Kamil Barczyk.

Powstał jednak pomysł na wykorzystanie nadmiaru dawek preparatu. Barczyk planuje zwrócić się z wnioskiem o wykorzystanie wolnych szczepionek do szczepienia osób z grupy pierwszej, na przykład najstarszych podopiecznych zakładów opiekuńczo-leczniczych. Bolesławiecki szpital chciałby, aby w placówce udało się płynnie przejść z działań na grupie zerowej do grupy pierwszej. 

Na Dolnym Śląsku najwięcej szczepień wykonuje się w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu. Do tej pory preparat otrzymało tam ponad 8,8 tys. osób. Placówka ta szczepi także w trakcie weekendu.

- W sobotę w całej Polsce zaszczepiono 1200 osób, w tym 800 w naszym szpitalu - powiedziała w wypowiedzi dla PAP rzeczniczka USK Monika Kowalska.

Od środy w placówce zacznie działać specjalna lodówka, dzięki której możliwe jest elastyczne wykorzystywanie preparatów.