Szczepienia na COVID. Tłumy w kolejce w Oleśnicy. Nerwowe oczekiwanie pielęgniarek
W całym kraju trwają szczepienia na COVID-19 wśród tzw. grupy zero, a więc pracowników służby zdrowia oraz studentów medycyny. Intensywnie pracuje każdy szpital węzłowy w kraju, m.in. placówka w Oleśnicy. We wtorek przed wejściem stała jednak długa kolejka zapisanych na podanie dawki preparatu, a atmosfera była niezwykle nerwowa.
Kilkugodzinne oczekiwanie na dworze, podczas gdy zima w pełni, nie jest z pewnością ciekawym i przyjemnym przeżyciem. Tymczasem we wtorek przed wejściem do Powiatowego Zespołu Szpitali w Oleśnicy (woj. dolnośląskie) stała długa kolejka osób zapisanych na szczepienia przeciwko COVID-19. W tłumie panowała nerwowa atmosfera.
Szczepienia na COVID. Tłumy w kolejce w Oleśnicy. Nerwowe oczekiwanie pielęgniarek
Wielogodzinne stanie na dworze, bez żadnych informacji i szacowanych godzin przyjęcia, doprowadziło do frustracji. - Niektórzy z nas stoją tutaj od godziny 11.00. Na tę godzinę zostaliśmy zaproszeni. Tymczasem jest godzina 14 i nic nie wskazuje na to, że wejdziemy do środka - powiedziała portalowi mojaolesnica.pl jedna z pielęgniarek.
Problem narastał z każdą kolejną godziną, bo pod szpitalem pojawiały się osoby zapisane na późniejsze terminy. - Pojawiają się kolejne osoby. Każda z nich miała termin szczepienia na dzisiaj. Strach pomyśleć, co się będzie działo, gdy szczepienia obejmą kolejne grupy - dodała osoba stojąca w kolejce.
Jak podają lokalne media, atmosfera przed wejściem była bardzo nerwowa. Zaproszeni na szczepienie nie mogli się doprosić żadnych konkretnych informacji. - Co mamy robić? Czekać? Dostaniemy inni termin? - dopytywali żołnierzy Wojskowej Obrony Terytorialnej, którzy mieli za zadanie wpuszczać do środka budynku kolejnych osób. Problem w tym, że żołnierze WOT nie mieli żadnych informacji.
Za zaistniałą sytuację trudno winić żołnierzy, którzy stali przed wejściem w konkretnym celu. Dezorganizacja szczepień w Oleśnicy jest jednak niepokojąca. Podobne problemy mogą się bowiem pojawić w kolejnych dniach albo innych lokalizacjach.
Szpital, mimo kilku prób kontaktu, nie skomentował sprawy.
źródło: mojaolesnica.pl