Świdnica. Zarzuty dla rodziców zmarłego dziecka. Przyczyna śmierci niemowlęcia nieznana
Rodzice 5-tygodniowego niemowlęcia, które zmarło w niedzielę w jednym z mieszkań w Świdnicy, usłyszeli zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Grozi im do 5 lat więzienia.
14.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 20:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W niedzielny poranek Świdnicą wstrząsnęła wiadomość o śmierci 5-tygodniowego dziecka, które zostało znalezione w jednym z mieszkań. Rodzice niemowlęcia w momencie zdarzenia byli kompletnie pijani - ojciec miał 3 promile alkoholu, matka niemal 1,5 promila.
Świdnica. Zarzuty dla rodziców zmarłego dziecka. Przyczyna śmierci niemowlęcia nieznana
Dlatego też w poniedziałek Prokuratura Rejonowa w Świdnicy zdecydowała się na postawienie zarzutów rodzicom dziecka - informuje portal swidnica24.pl. 36-letnia matka oraz 45-letni ojciec zostali oskarżeni o narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Grozi im za to do 5 lat więzienia.
W poniedziałek odbyła się też sekcja zwłok dziecka. Nie wykazała ona, aby rodzice stosowali względem niemowlęcia przemoc. Na jego ciele nie było bowiem śladów bicia. - Mogę potwierdzić, że dziecko było zadbane higienicznie - mówił jeszcze w niedzielę Prokurator Rejonowy Marek Rusin.
Po sekcji zwłok prokurator Rusin ponownie zabrał głos w sprawie morderstwa dziecka. - Ze wstępnych ustaleń sekcyjnych wynika, że na ciele dziecka nie ujawniono żadnych śladów wskazujących na stosowanie przemocy. Nie ujawniono również zmian chorobowych, ani urazów. W uzyskanej przez nas opinii, biegły nie jest w stanie podać przyczyny zgonu - przekazał dziennikarzom Rusin.
Jak wyjaśnił prokurator, na tym etapie śledztwa nie można kogokolwiek oskarżyć o to, że przyczynił się bezpośrednio do śmierci niemowlęcia.
- Rodzice, jako gwarant bezpieczeństwa, mając prawny obowiązek sprawowania nad tak małym dzieckiem opieki, po uprzednim wprawieniu się w stan nietrzeźwości, zajmowali się tym dzieckiem, w wyniku czego narazili to dziecko na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Przesłuchani w charakterze podejrzanych przyznali się do popełnienia tego czynu i złożyli w tym zakresie wyjaśnienia - dodał Rusin.
Śledczy zabezpieczyli też kolejne dowody - m.in. materiał biologiczny, płyny ustrojowe oraz pokarmy podawane dziecku. Zostaną one przebadane przez Zakład Medycyny Sądowej w celu ustalenia bezpośredniej przyczyny zgonu dziecka.
źródło: swidnica24.pl