Świdnica. Ukradł, a następnie podpalił samochód. 23‑latek w rękach policji
Przed dwoma tygodniami w Świebodzicach doszło do kradzieży osobowego Forda, który znajdował się na jednym z osiedlowych parkingów. Pojazd w końcu udało się odnaleźć. Niestety, osoba podejrzana o kradzież spaliła go doszczętnie w środku lasu.
Jak informuje dolnośląska policja, kradzież osobowego Forda Kugi zgłoszono funkcjonariuszom komisariatu w Świebodzicach 11 kwietnia 2021 roku. Pojazd pozostawiono na jednym z osiedlowych parkingów na terenie miasta, po czym jego właściciel dostrzegł, że ktoś zabrał jego samochód.
Policjanci rozpoczęli poszukiwania skradzionego Forda i ostatecznie udało im się odnaleźć, ale niestety w stanie dalekim od tego, w jakim po raz ostatni widział go właściciel. Samochód został podpalony w środku lasu i uległ całkowitemu zniszczeniu.
Świdnica. Ukradł, a następnie podpalił samochód. 23-latek w rękach policji
- Kryminalni z komendy w Świdnicy wraz z funkcjonariuszami komisariatu policji w Świebodzicach ustalili, a następnie zatrzymali 23-letniego mieszkańca powiatu podejrzanego o kradzież pojazdu marki Ford oraz jak się okazało zniszczenie go poprzez podpalenie. Skradziony pojazd ujawniony został w stanie całkowitego zniszczenia - informuje asp. szt. Monika Kaleta z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Właściciel pojazdu oszacował straty powstałe wskutek działania 23-latka na 40 tys. zł. Nieznane są natomiast motywy działania 23-latka.
Zatrzymany mężczyzna usłyszał już zarzuty w tej sprawie. Za kradzież samochodu oraz jego całkowite zniszczenie grozi mu teraz do 5 lat pozbawienia wolności. O dalszym losie 23-latka zadecyduje sąd.