RegionalneWrocławStrzelin. Pożar pustostanu. Nie żyje 37-letnia kobieta

Strzelin. Pożar pustostanu. Nie żyje 37‑letnia kobieta

W Strzelinie na Dolnym Śląsku doszło do pożaru pustostanu, w którym zginęła 37-letnia kobieta. Strażacy odkryli jej ciało w trakcie akcji gaśniczej. Policja obecnie prowadzi śledztwo i wyjaśnia okoliczności tragedii.

Strzelin. Pożar pustostanu. Nie żyje 37-letnia kobieta
Strzelin. Pożar pustostanu. Nie żyje 37-letnia kobieta
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Portal Strzelin 998, Portal Strzelin 998
Łukasz Kuczera

21.02.2021 15:35

Jak informuje PAP, w sobotę po godz. 22 płomienie zauważono w pustostanie byłego zakładu kamieniarskiego na rogu ulic Galla Anonima i Władysława Szpilmana w Strzelinie na Dolnym Śląsku. Do akcji bardzo szybko przystąpiła straż pożarna.

Strzelin. Pożar pustostanu. Nie żyje 37-letnia kobieta

"Natychmiast przystąpiono do gaszenia, gdyż istniało ryzyko, że w budynku tym mogą przebywać bezdomni. Jak informowali nas mieszkańcy pobliskich posesji, w budynku tym przebywa często około czworo bezdomnych. Często w okresie zimowym dogrzewali się tam poprzez palenie niewielkich ognisk co mogło mieć wpływ na rozwinięcie się pożaru" - napisali strażacy na swojej stronie internetowej.

Strażacy poinformowali, że w trakcie akcji do wnętrza płonącego budynku wpuszczono rotę, aby zlokalizować ewentualne osoby poszkodowane. Niestety, przypuszczenia służb i mieszkańców okazały się prawdziwe. W pogorzelisku znaleziono ciało młodej kobiety.

Jak ustaliła Komenda Wojewódzka Policji we Wrocławiu, zmarła kobieta miała 37 lat.

- Policja pod nadzorem prokuratury prowadzi czynności wyjaśniające to zdarzenie. Ustalone zostaną przyczyny śmierci i wybuchu pożaru - przekazała PAP mł. asp.

Niestety, jest to kolejny tragiczny w skutkach pożar w ostatnich dniach na Dolnym Śląsku. Atak zimy i niskie temperatury w nocy skutkują w tym, że mieszkańcy decydują się na dogrzewanie swoich pomieszczeń w sposób sprzeczny z zasadami bezpieczeństwa, co prowadzi do tragedii.

Źródło artykułu:wroclaw.wp.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)