Strajk kobiet. Wrocław. Mężczyzna podejrzewany o atak na dziennikarkę zatrzymany. Trafił już na komendę
Strajk kobiet we Wrocławiu w środę zakończył się atakiem na protestujących. Jedną z poszkodowanych była dziennikarka "Gazety Wyborczej". Po niespełna dobie policja zatrzymała mężczyznę, który jest podejrzewany o atak na kobietę.
29.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:28
Strajk kobiet we Wrocławiu w środę został zaatakowany przez grupę nacjonalistów. Najpierw rzucili się oni na manifestujących w okolicach placu Społecznego, a następnie przy skrzyżowaniu ul. Krupniczej z Kazimierza Wielkiego. W tym drugim zajściu została poszkodowana dziennikarka "Gazety Wyborczej".
Chociaż napastnicy zbiegli z miejsca zdarzenia, to bardzo sprawnie zadziałała wrocławska policja. Po niespełna dobie zatrzymała ona mężczyznę, który podejrzewany jest o atak na kobiety biorące udział w proteście.
Strajk kobiet. Wrocław. Mężczyzna podejrzewany o atak na dziennikarkę zatrzymany. Trafił już na komendę
- Funkcjonariusze wydziału kryminalnego Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu razem ze swoimi kolegami z Komendy Wojewódzkiej wytypowali osobę, mogącą mieć związek z atakiem na dziennikarkę na ulicy Kazimierza Wielkiego. Kobieta została popchnięta, w wyniku czego straciła równowagę i upadła. Sytuacja była na tyle niebezpieczna, że kobieta upadła w okolice krawężnika - informuje sierż. szt. Dariusz Rajski z wrocławskiej policji.
Na szczęście dziennikarka "GW" wskutek upadku i uderzenia o krawężnik nie doznała poważniejszych obrażeń. Nie oznacza to jednak, że zatrzymany mężczyzna uniknie odpowiedzialności za swój czyn.
- Rozpoczęły się operacyjne ustalenia mundurowych i wnikliwa analiza dostępnego materiału. Doświadczeni funkcjonariusze wytypowali mężczyznę, mogącego mieć związek z tym zdarzeniem i przed godz. 12:00 zatrzymali podejrzewanego na jednej z ulic wrocławskiego Grabiszynka. Okazało się, że nie pomogło mu nawet to, że miał zakrytą twarz. Są z nim obecnie wykonywane czynności procesowe w Komendzie Miejskiej Policji we Wrocławiu - dodaje sierż. szt. Rajski.
Czynności policjantów są prowadzone pod kątem spowodowania uszczerbku na zdrowiu w związku z wybrykiem chuligańskim. Pokrzywdzona kobieta złożyła już stosowne zawiadomienie w tej sprawie.
Według ustaleń "Gazety Wyborczej", zatrzymany to 32-letni Robert G., który ma należeć do grupy kibicowskiej Ultras Silesia, która wspiera piłkarzy Śląska Wrocław i przygotowuje oprawy meczowe.