Strajk Kobiet. Nie tylko Wrocław wyszedł na ulice. "Tak jakby było mało problemów"
W środę wieczorem Trybunał Konstytucyjny opublikował uzasadnienie wyroku zaostrzającego prawo do aborcji w Polsce. Na reakcję obywateli nie trzeba było długo czekać. Polacy wyszli na ulicę. Na Dolnym Śląsku protestowano nie tylko we Wrocławiu.
Swój sprzeciw dotyczący wyroku Trybunału Konstytucyjnego wyrażali nie tylko mieszkańcy stolicy Dolnego Śląska. Protestowano także m.in. w Głogowie. O godz. 19.00 spora grupa osób zebrała się pod ratuszem, bu przejść pod siedzibę Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Poczdamskiej.
- Jest pandemia, brak szczepionek, kolejki pod przychodniami, a ci sobie wprowadzają w życie prawo o zakazie aborcji. Tak jakby było mało problemów - powiedziała jedna z protestujących w rozmowie z Radiem Elka.
Strajk Kobiet. Nie tylko Wrocław wyszedł na ulice. "Tak jakby było mało problemów"
Strajk Kobiet w Głogowie to pomysł bardzo spontaniczny. - To taki nasz zryw. Nie tak dawno został opublikowany wyrok trybunału. To coś czego się spodziewaliśmy. To kolejny kopniak, że nie możemy się poddawać - mówiła Martyna, jedna z organizatorek głogowskiego protestu.
Włodzimierz Czarzasty o Jadwidze Emilewicz: rozum przyszedł, ale za późno
- Robią swoje. To zbliża do zmiany ustawy. Walczymy dalej o prawo wolności wyboru. Mówimy tu o prawie do wykonywania legalnej aborcji. W całej Polsce ruszyły już marsze i protesty. Mówimy NIE dla tego wyroku. Będziemy tak długo protestować jak będzie trzeba. Mam nadzieję, że wygramy walkę - dodawała.
Podobne protesty zapowiadane są także m.in. w Oleśnicy, Oławie, Legnicy i Jeleniej Górze. Wygląda na to, że kolejne dni tak w Polsce, jak i na Dolnym Śląsku, znów będą niezwykle gorące.
Obywatele nie zamierzają przejść obojętnie wobec tak brutalnego zaostrzania ustawy aborcyjnej. Dla wielu to walka o coś więcej niż prawa kobiet. Chodzi o zasady i wolność wyboru. Polacy chcą mieć prawo do decydowania o swojej przyszłości.
źródło: Radio Elka, WP