RegionalneWrocławPrzestępcza para. Zdradziło ich kradzione auto bez opony

Przestępcza para. Zdradziło ich kradzione auto bez opony

Zielone renault - ten samochód przewijał się w zgłoszeniach policyjnych na terenie Polkowic i Lubina. Mundurowi połączyli fakty i okazało się, że przestępcza para skradła auto i jeździło nim mimo braku jednej opony. Kuriozalne było to, że do zatrzymania podejrzanego mężczyzny doszło w momencie, gdy pił wodę z miski dla psa.

Przestępcza para. Zdradziło ich kradzione auto bez opony
Przestępcza para. Zdradziło ich kradzione auto bez opony
Źródło zdjęć: © Policja
Łukasz Kuczera

04.10.2021 12:01

Jak informuje dolnośląska policja, pierwsze zgłoszenie dotyczące zielonego samochodu dotyczyło nieracjonalnego zachowania na środku ulicy. Pojazd nagle się zatrzymał się, po czym wyszła z niego młoda kobieta, która była mocno zdezorientowana.

- Jej stan wskazywał, że może być nietrzeźwa lub pod działaniem innych substancji. Policjanci natychmiast udali się na miejsce podejrzewając, że podłożem opisywanego przebiegu zdarzenia może być przestępstwo na tle seksualnym bądź przypadek handlu ludźmi - informuje mł. asp. Aleksandra Pieprzycka z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Przestępcza para. Zdradziło ich kradzione auto bez opony

Chwilę później policja otrzymała zgłoszenie o kradzieży zielonego renault na jednej z ulic w Lubinie. Podejrzani sprawcy mieli przemieszczać się samochodem w kierunku gminy Grębocice.

Zobacz też: Policjant komentuje zachowanie motocyklistów. Stanęli i zablokowali całe skrzyżowanie

- Trzecie i ostatnie zgłoszenie dotyczyło irracjonalnie zachowującego się mężczyzny, który przyjechał zielonym samochodem na teren jednej z posesji w Grodowcu i... zaczął bawić się z pilnującym jej psem - dodaje mł. asp. Pieprzycka.

Policja połączyła fakty i uznała, że wszystkie zgłoszenia dotyczą tych samych osób. Wysłała więc dzielnicowych z Grębocic i kryminalnych z Polkowic pod wskazany adres. Wtedy przeżyli oni niemałe zaskoczenie.

- Wewnątrz psiego kojca policjanci zastali mężczyznę przytulającego psa i pijącego z jego miski. Zachowanie 25-letniego mieszkańca Legnicy wskazywało na silne odurzenie nieustalonymi jak dotąd substancjami, które przełożyło się na agresywne zachowanie wobec funkcjonariuszy, którzy byli zmuszeni obezwładnić agresora - zdradza mł. asp. Pieprzycka.

Policjantom udało się tez zatrzymać 19-letnią mieszkankę Wałbrzycha, która wcześniej wysiadła z renault na środku ulicy. Jej stan świadomości również pozostawiał sporo do życzenia. - Wspomniana historia z czworonogiem oraz fakt, że oboje poruszali się samochodem, w którym jedna z felg nie posiadała opony obrazują, w jakim stanie odurzenia znajdowała się ta dwójka młodych ludzi w chwili zatrzymania - dodaje mł. asp. Pieprzycka.

25-latek i 19-latka trafili do policyjnych celi. Wartość skradzionego renault oszacowano na ponad 6 tys. zł. W środku samochodu znajdował się też cenny sprzęt wędkarski. Samochód wraz z wyposażeniem wrócił już do właściciela.

Przestępcza para odpowie m.in. za za kradzież samochodu, a 25-latek dodatkowo za kierowanie pojazdem wbrew orzeczonym sądowym zakazom. Pobrano mu też krew do dalszych badań. Jeśli wykażą one, że mężczyzna znajdował się pod wpływem narkotyków, to usłyszy kolejny zarzut.

Zatrzymanym grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)