RegionalneWrocławPolkowice. Policjant znalazł 25 tys. zł. Udało się je oddać właścicielowi

Polkowice. Policjant znalazł 25 tys. zł. Udało się je oddać właścicielowi

Policjant z Polkowic po godzinach pracy znalazł saszetkę, w której znajdowało się 25 tys. zł. Na szczęście znajdowały się w niej również dokumenty, które pozwoliły odnaleźć właściciela małej fortuny.

Polkowice. Policjant znalazł 25 tys. zł. Udało się je oddać właścicielowi
Polkowice. Policjant znalazł 25 tys. zł. Udało się je oddać właścicielowi
Źródło zdjęć: © Policja
Łukasz Kuczera

Funkcjonariusz policji z Polkowic dokonał nietypowego odkrycia. Po godzinach pracy zauważył on na jednym ze samochodów saszetkę wypełnioną pieniędzmi. Znajdowało się w niej aż 25 tys. zł. Na szczęście w środku znalazły się też dokumenty, dzięki którym możliwe było ustalenie personaliów właściciela zguby.

Jak się okazało, mieszkaniec Polkowic ze względu na zmęczenie zostawił saszetkę na dachu swojego pojazdu, razem z dokumentami i telefonem. Gdyby nie odpowiedzialne zachowanie policjanta, najpewniej straciłby całą kwotę. Dlatego mężczyzna może mówić o sporym szczęściu.

Polkowice. Policjant znalazł 25 tys. zł. Udało się je oddać właścicielowi

Szczęśliwy mieszkaniec w podziękowaniu za postawę policjanta, napisał specjalny list z podziękowaniami. Przekazał go Komendantowi Powiatowemu Policji w Polkowicach.

Dr Grzesiowski komentuje restrykcje dotyczące noszenia maseczek na zewnątrz. “Wirusa na ulicy nie spotkamy”

"O północy zostałem obudzony dzwonkiem do drzwi przez polkowickiego funkcjonariusza, który zauważył na dachu mojego pojazdu saszetkę z zawartością 25 tysięcy złotych, telefonu i dokumentów, po czym natychmiast udał się pod mój adres i oddał moją własność. Jestem mu strasznie wdzięczny za taką postawę i jeszcze raz z całego serca dziękuję. Niewiele osób zachowałoby się tak jak on" - czytamy w liście właściciela zagubionej saszetki.

Jak się okazało, pieniądze w saszetce miały trafić do rąk pracowników pewnej polkowickiej firmy.

"Wiele osób w społeczeństwie kieruje się mylnym hasłem 'znalezione-niekradzione'. Postawa policjanta z waszej jednostki jest godna podziwu i napawa mnie optymizmem. (...) nie chce nawet pomyśleć, co w sytuacji, jakby te pieniądze trafiły w nieodpowiednie ręce" - dodaje w liście mężczyzna.

Tym samym sprawa miała szczęśliwy finał, a pracownicy polkowickiej firmy otrzymali swoje wypłaty.

Źródło artykułu:wroclaw.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)