Polkowice. Pokłóciła się z chłopakiem. Wezwała policję i sama trafiła za kratki
Mieszkanka Radwanic w powiecie polkowickim zadzwoniła na policję i poprosiła funkcjonariuszy, by pomogli rozwiązać jej konflikt z chłopakiem. Mundurowi podjęli interwencję, która miała opłakany finał dla... kobiety. 31-latka nie stawiła się wcześniej do zakładu karnego na odbycie kary.
20.05.2021 14:33
Jak informuje dolnośląska policja, mieszkanka Radwanic postanowiła zatelefonować na numer alarmowy w związku z kłótnią ze swoim partnerem. 31-latka poprosiła mundurowych o rozwiązanie konfliktu z mężczyzną, a na interwencję udali się funkcjonariusze z ogniwa patrolowo-interwencyjnego Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach.
Polkowice. Pokłóciła się z chłopakiem. Wezwała policję i sama trafiła za kratki
Partner kobiety opuścił mieszkanie jeszcze przed przybyciem policjantów. Mundurowi postanowili przy tym dokonać kontroli danych 31-latki z Radwanic i wtedy na jaw wyszły zaskakujące fakty.
- W chwili kiedy policjanci wyjaśniali sprawę słownego sporu, sprawdzili dane zgłaszającej w policyjnych systemach informatycznych. Okazało się, że mieszkanka Radwanic jest poszukiwana, ponieważ nie stawiła się w wyznaczonym terminie do zakładu karnego - informuje mł. asp. Aleksandra Pieprzycka z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Koronawirus w Polsce. Pandemia w odwrocie już na dobre? Przedwczesna radość
Jak się okazało, kobieta ma do odbycia karę 18 dni pozbawienia wolności. Taką karę orzekł względem niej sąd za stosowanie gróźb karalnych. Pobyt w zakładzie karnym powinien być dla 31-latki okazją do refleksji i sprawi również, że skłócona para z Radwanic w najbliższym czasie nieco odpocznie od siebie.