Owczarek niemiecki rozszarpał kręgosłup małemu psu. Ucierpiało również dziecko

Każdego dnia przekonujemy się, że posiadanie psa to ogromna odpowiedzialność. Szczególnie, gdy chodzi z zwierzę z ras dużych lub olbrzymich. Kilka dni temu w Lubinie doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Spacerujące z małym pieskiem dziewczynki natknęły się na owczarka niemieckiego, który uciekł ze swojej posesji.

Wzburzone zwierzę natychmiast dopadło małego pupila 12-latki. - To był maluch, ważył zaledwie 8 kg. Chcąc go obronić, córka wzięła swojego psa na ręce, a ten większy rzucił się na nią. Dosłownie rozszarpał na jej oczach tego malucha, rozerwał mu kręgosłup. Sąsiadka, która była świadkiem zdarzenia wezwała pomoc i krzyknęła do córki, żeby przerzuciła mniejszego psa przez ogrodzenie - opowiada w rozmowie z Radiem Elka mężczyzna, którego córka ucierpiała w całym zdarzeniu.

- Niestety piesek nie przeżył, a moja córka choć z tej całej sytuacji wyszła z niewielkimi zadrapaniami i ugryzionym palcem, przeżyła ogromną traumę i wciąż zmaga się ze skutkami stresu - dodaje mieszkaniec Lubina.

Dramatyczna relacja ewakuacji z Afganistanu. Kluzik-Rostkowska: ''Nie mieliśmy pewności, czy dzieci dotrwają do rana''

W tym przypadku właściciel nieruchomości nie dopilnował swojego psa, co mogło doprowadzić do tragedii. Ucierpiał piesek, ale atak owczarka niemieckiego mógł się zakończyć tragicznie również dla dziecka. - Właściciel psa został ukarany mandatem w kwocie 500 zł. za niedopilnowanie zwierzęcia - informuje Sylwia Serafin z lubińskiej komendy.

Na szczęście właściciel owczarka niemieckiego poczuł się do winy. - Mężczyzna zadeklarował, że pokryje koszty leczenia córki, którą czeka długa terapia i służy wszelką pomocą - poinformował ojciec dziecka.

źródło: Radio Elka