RegionalneWrocławOława. SOR w szpitalu zamknięty. Zaskakujący powód

Oława. SOR w szpitalu zamknięty. Zaskakujący powód

Protest ratowników medycznych paraliżuje pracę polskiej służby zdrowia w ostatnich tygodniach. Tymczasem w Oławie doszło do zamknięcia SOR, ale z zupełnie innego powodu.

Oława. SOR w szpitalu zamknięty. Zaskakujący powód
Oława. SOR w szpitalu zamknięty. Zaskakujący powód
Źródło zdjęć: © Google Maps
Łukasz Kuczera

11.09.2021 11:53

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Od kilkunastu tygodni w Polsce trwa protest ratowników medycznych, co swego czasu doprowadziło m.in. do tymczasowego zamknięcia SOR w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. Marciniaka we Wrocławiu. Z brakami kadrowymi zmaga się też m.in. Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Sokołowskiego w Wałbrzychu.

Ostatnie godziny przyniosły też nie najlepszą informację o zamknięciu SOR w szpitalu w Oławie. W tym przypadku nie chodzi jednak o protest medyków, a o awarię instalacji wodnej. Tak przynajmniej wynika z oficjalnego komunikatu placówki.

Oława. SOR w szpitalu zamknięty. Zaskakujący powód

"Zespół Opieki Zdrowotnej w Oławie informuje o konieczności czasowego zamknięcia Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w ZOZ Oława" - napisano w oficjalnym komunikacie oławskiej lecznicy.

Rocznica zamachu na World Trade Center. "Terror ma miejsca, w których może się rozwijać"

"W godzinach nocno-porannych stwierdzono przeciek z instalacji zlokalizowanej w suficie podwieszanym SOR. Usunięcie awarii wiąże się z konieczności odcięcia dopływu wody i wyłączenia pomieszczeń SOR z użytkowania. SOR został zamknięty na czas usuwania awarii. Nie ma możliwości przyjmowania karetek pogotowia, śmigłowców LPR oraz pacjentów zgłaszających się samodzielnie" - dodano w komunikacie.

Z informacji przekazanych przez szpital w Oławie wynika, że "ze względu na zły stan instalacji hydraulicznej termin usunięcia awarii nie jest jeszcze znany".

Pacjenci, którzy potrzebują nagłej pomocy medycznej lub znajdują się w stanie zagrożenia życia, powinni kierować się do placówek SOR we Wrocławiu. To jednak spory problem dla mieszkańców Oławy, która jest oddalona od stolicy Dolnego Śląska o 30 kilometrów. Daje to ok. 40 minut jazdy samochodem.

"O terminie otwarcia oddziału po usunięciu awarii i jej skutków poinformujemy Państwa niezwłocznie" - przekazał oławski szpital.

Komentarze (0)