RegionalneWrocławOława. Kobieta spędziła dwa tygodnie w szpitalu. W tym czasie niedaleko budynku okradziono jej samochód

Oława. Kobieta spędziła dwa tygodnie w szpitalu. W tym czasie niedaleko budynku okradziono jej samochód

Do przykrego zdarzenia doszło w okolicach szpitala w Oławie. W styczniu 2021 roku do placówki trafiła kobieta cierpiąca na bóle stawów. Jej diagnostyka trwała dwa tygodnie. W tym czasie ktoś włamał się do stojącego nieopodal szpitala samochodu pacjentki.

Oława. Kobieta spędziła dwa tygodnie w szpitalu. W tym czasie niedaleko budynku okradziono jej samochód
Oława. Kobieta spędziła dwa tygodnie w szpitalu. W tym czasie niedaleko budynku okradziono jej samochód
Źródło zdjęć: © zrzutka.pl
Katarzyna Łapczyńska

O tym, że włamywacze często działają bez skrupułów wiadomo nie od dziś. Tym razem ofiarą ich działania padła kobieta, która spędziła dwa tygodnie w szpitalu w Oławie. W tym czasie jej samochód stojący pod placówką został zdewastowany i okradziony. 

Oława. Kobieta spędziła dwa tygodnie w szpitalu. W tym czasie niedaleko budynku okradziono jej samochód

Sytuację opisała siostra poszkodowanej, która na portalu zrzutka.pl organizuje zbiórkę pieniędzy. "Wszystko zaczęło się początkiem stycznia 2021 roku, kiedy siostra trafiła do szpitala na planową diagnostykę. Od wielu miesięcy cierpi na bóle stawów, bóle głowy, które uniemożliwiają normalne funkcjonowanie. Pomimo swoich dolegliwości od 10 lat w grudniu organizuje akcję pomocy lokalnej i z roku na rok coraz więcej osób wspiera i daje im namiastkę szczęścia" - napisała pani Laura.

"Ale nie odbiegając od sedna zbiórki, po około dwutygodniowym pobycie w szpitalu i wstępnej niekorzystnej diagnozie, kolejny szok kiedy zobaczyła swoje auto (zaparkowane nieopodal szpitala) doszczętnie rozebrane (kradzież z włamaniem). Sprawa została zgłoszona na policję, ale prawdopodobnie złodziejom się omsknie kara. Samochód nie był ubezpieczony od kradzieży" - dodała założycielka zrzutki.

"Auto dla siostry było jedyną własnością jaką miała. Mieszkanie wynajmuje, więc naprawdę żyje skromnie. Proszę o każde wsparcie, będę na Facebooku organizować licytacje. Wierzę, że dobro jakie siostra posłała w świat niebawem wróci do niej zarówno w formie zdrowia jak i materialnej. Pomaganie nie przychodzi łatwo, szczególnie kiedy jest wiele ludzi z większymi osobistymi tragediami. Jednak z góry wszystkim bardzo dziękuję za okazane serce" - wytłumaczyła siostra poszkodowanej kobiety. 

Cel zbiórki to 15 tys. zł. Na koncie akcji we wtorek, 9 lutego (stan na godz. 21.30) znajdowało się niemal 7 tys. zł. Do zakończenia akcji pozostało 80 dni.

Źródło artykułu:wroclaw.wp.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)