RegionalneWrocławMilicz. Pijany kierowca skończył w rowie. Policji udało się go zatrzymać

Milicz. Pijany kierowca skończył w rowie. Policji udało się go zatrzymać

Ponad 2,4 promila alkoholu w organizmie miał mężczyzna, który osobowym Fordem wpadł do rzeki niedaleko miejscowości Henrykowice koło Milicza. 21-latek wydostał się o własnych siłach z zalanego pojazdu, ale policjanci zatrzymali go kilkadziesiąt minut później.

Milicz. Pijany kierowca skończył w rowie. Policji udało się go zatrzymać
Milicz. Pijany kierowca skończył w rowie. Policji udało się go zatrzymać
Źródło zdjęć: © Policja
Łukasz Kuczera

29.12.2020 | aktual.: 03.03.2022 01:15

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Policjanci otrzymali zgłoszenie od jednego z mieszkańców, że do rzeki płynącej w pobliżu miejscowości Henrykowice wpadł nieznany samochód. Jeden z patroli przybył na miejsce i odkrył w wodzie osobowego Forda.

- Policjanci brnąc w lodowatej wodzie sprawdzili pojazd i teren przyległy - nigdzie nie było kierowcy ani innych osób. Samochód został wyciągnięty z rzeki przez wezwanych na miejsce strażaków. Funkcjonariusze ustalili właściciela auta i rozpoczęły się poszukiwania kierowcy - informuje asp. szt. Monika Kaleta z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Milicz. Pijany kierowca skończył w rowie. Policji udało się go zatrzymać

Funkcjonariusze potrzebowali ledwie kilkudziesięciu minut, by zatrzymać kierowcę, który kierował Fordem. Jak się okazało, 21-latek stracił panowanie nad pojazdem i zjechał drogi, po czym wpadł do rzeki Rybnicy.

- Mężczyzna był nietrzeźwy - w jego organizmie stwierdzono ponad 2,4 promila alkoholu. Ponadto okazało się, że ma on orzeczony przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. W związku z tym do czasu wyjaśnienia okoliczności sprawy, mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie - dodaje asp. szt. Kaleta.

Ford po wyciągnięciu z wody został zabezpieczony przez policjantów i odwieziony na strzeżony parking. - Mężczyzna usłyszał już zarzut popełnienia przestępstwa drogowego. Sprawa znajdzie swój finał w milickim sądzie, gdzie sprawca poniesie konsekwencje prawne za popełnione przestępstwa - wyjaśnia asp. szt. Kaleta.

Naruszenie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, natomiast za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości - nawet do 2 lat więzienia.

Dodatkowo sąd obligatoryjnie orzeka zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów albo pojazdów określonego rodzaju na okres nie krótszy niż 3 lata oraz orzeka świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości co najmniej 5 tys. złotych. Świadczenie pieniężne może być orzeczone przez sąd nawet do kwoty 60 tys. złotych.

Źródło artykułu:wroclaw.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (0)