Michałowice. Pomnik odnaleziony przypadkiem. Krył się w ziemi ponad siedem dekad
Historycy badający przeszłość miejscowości w pobliżu Jeleniej Góry wiedzieli o jego istnieniu. Nikt jednak nie przypuszczał, że po wojnie nowi mieszkańcy położyli obelisk i zasypali go ziemią. Hołd dla niemieckich żołnierzy przypominał o przeszłości tych ziem.
Pomnik poświęcony żołnierzom, którzy wymaszerowali z Michałowic, wówczas Kiesewald, na fronty I wojny światowej i nigdy nie wrócili do domów, odnaleziony został dość niespodziewanie. Stało się to podczas prac prowadzonych wokół punktu widokowego na placu Wczasowym.
Takie pomniki po I wojnie stawiano w wielu miejscowościach, a nawet w niewielkich wsiach. Podobny zwyczaj kultywowano również w krajach zaangażowanych w I wojnę światową. Tak rodziny czciły pamięć bliskich poległych na frontach
Z Kiesewalde pochodziło aż dziesięciu żołnierzy, którzy stracili życie działaniach wojennych. Tyle nazwisk widnieje na znalezionym właśnie kamieniu. Przeleżał on pod ziemią ponad 70 lat.
Michałowice. Pomnik odnaleziony przypadkiem. Krył się w ziemi ponad siedem dekad
Nie wiadomo, kto wystąpił z inicjatywą zakrycia przeszłości warstwą ziemi; w zasadzie żaden taki relikt nie ocalał po 1945 roku na ziemiach, które po wojnie zostały przekazane stronie polskiej. Niszczono je lub przystosowywano do nowych okoliczności, skuwając niemieckie napisy i nazwiska.
Przedstawiciele Stowarzyszenia Michałowice, którzy natrafili na ślad pomnika pod ziemią, zapowiadają odrestaurowanie obelisku. Stanie on na swoim starym miejscu jako pamiątka z przeszłości tych ziem. Jak wyglądał pomnik przed wojną oraz otaczająca go infrastruktura, wiadomo z zachowanych zdjęć.