Do zdarzenia doszło w miejscowości Obora pod Lubinem. Policjanci ustalili, że motocyklista na łuku drogi stracił panowanie nad swoją maszyną, przewrócił się i ostatecznie uderzył w samochód osobowy jadący z naprzeciwka.
- Mężczyzna miał dużo szczęścia, gdyż kierująca autem dużo wcześniej zauważyła co się dzieje i zdążyła na tyle wyhamować samochód, że doszło do lekkiego otarcia. W zdarzeniu nikt nie został ranny - informuje asp. Sylwia Serafin, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.
Lubin. Motocyklista wywrócił się w zakręcie i uderzył w samochód. Był pijany
Mundurowi podczas przeprowadzania czynności na miejscu wypadku poczuli silną woń alkoholu od kierującego motocyklem. Badanie alkomatem wykazało w organizmie mężczyzny ponad 2 promile alkoholu.
Koronawirus w Polsce. Dodatkowe restrykcje na Wielkanoc? "Na razie tylko apel"
- Ponadto, po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że mężczyzna nie powinien kierować swoim jednośladem, gdyż posiadał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych wydany przez lubiński sąd na 6 lat - dodaje asp. Serafin.
Jak się okazało, 30-latek wcześniej stracił prawo jazdy właśnie za jazdę po pijaku. Mężczyzna trafił do policyjnej celi, po czym został przesłuchany przez śledczych i usłyszał zarzuty dotyczące jazdy w stanie nietrzeźwości i prowadzenia pojazdu wbrew orzeczonemu sądownie zakazowi.
Motocyklista dobrowolnie poddał się karze. Będzie musiał zapłacić 10 tys. zł na rzecz Funduszu Wsparcia Pokrzywdzonych i Pomocy Postpenitencjarnej. Dodatkowo, nigdy nie odzyska już prawa jazdy, bo utracił je dożywotnio. Będzie musiał jeszcze pokryć koszty związane z uszkodzeniem samochodu, w który uderzył.
