Lubin. Kolejne auto skradzione w Niemczech odnalazło się w Polsce. Zatrzymane aż cztery osoby

Przed kilkoma dniami funkcjonariusze ze Zgorzelca znaleźli tuż za polską granicą Audi warte 60 tys. euro, które skradziono wcześniej obywatelowi Niemiec. Pojazd marki z Ingolstadt odkryli też mundurowi z komisariatu policji w Rudnej. Tym razem był to kilkuletni model A5 w wersji cabrio. Jego wartość wyceniono na ponad 60 tys. zł.

Do kradzieży pojazdu doszło na terytorium Niemiec, po czym zostało ono przewiezione do Polski. Policjanci znaleźli je na terenach leśnych w pobliżu Rudnej. Nie mieli przy tym problemów ze złapaniem złodziei, bo znajdowali się oni w pobliżu skradzionego samochodu.

- Jeden ze sprawców to 29-letni mieszkaniec Lubina, natomiast jego trzej wspólnicy to mieszkańcy Gorzowa Wielkopolskiego w wieku 25, 27 i 35 lat - wylicza asp. szt. Monika Kaleta z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Policjanci znaleźli w skradzionym Audi specjalistyczny sprzęt służący do kradzieży pojazdów, zagłuszarkę GPS, a także ustalili, że tablice rejestracyjne założone na skradzione auto, należą do innego pojazdu.

- Policjanci zabezpieczyli skradziony samochód, a w miejscu odnalezienia go, śledczy wspólnie z technikiem kryminalistyki zabezpieczyli szereg śladów oraz sporządzili dokumentację fotograficzną. Odzyskany pojazd niebawem wróci do właściciela - dodaje asp. szt. Kaleta.

Sprawcy w prokuraturze usłyszeli zarzut kradzieży z włamaniem wspólnie i w porozumieniu, a dodatkowo 29-latek z Lubina, będzie odpowiadał za niestosowanie się do nałożonego zakazu kierowania pojazdami. Sąd zastosował wobec podejrzanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.

Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Dwóch z podejrzanych, z uwagi na działanie w warunkach recydywy, w więzieniu może spędzić nawet 15 lat.