RegionalneWrocławLegnica. Zima w natarciu. Straż Miejska sprawdzi czym palimy w piecach

Legnica. Zima w natarciu. Straż Miejska sprawdzi czym palimy w piecach

Nie ma tolerancji dla osób zanieczyszczających powietrze. Właściciele nieruchomości z dymiącymi kominami mogą się spodziewać kontroli. Straż Miejska na podstawie ustawy o ochronie środowiska została imiennie upoważniona przez prezydenta do sprawdzania nieruchomości prywatnych. Funkcjonariusze już działają.

Legnica. Zima w natarciu. Straż Miejska sprawdzi czym palimy w piecach
Legnica. Zima w natarciu. Straż Miejska sprawdzi czym palimy w piecach
Źródło zdjęć: © money.pl | Rafał Parczewski
Katarzyna Łapczyńska

14.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 20:37

Dymiący komin może oznaczać niemałe kłopoty. Spalanie materiałów zabronionych stanowi wykroczenie zagrożone mandatem do 500 zł lub karą grzywny nawet do 5000 zł. jeśli sprawa trafi do sądu. Interwencje są o tyle skuteczne, że potencjalnych winnych zgłosić może każdy - wystarczy wykonać telefon pod numer alarmowy 986.

Legnica. Zima w natarciu. Straż Miejska sprawdzi czym palimy w piecach

W związku z ustawą o ochronie środowiska Straż Miejska w Legnicy została imiennie upoważniona przez prezydenta do kontroli nieruchomości prywatnych. - Pomimo panującej sytuacji zagrożenia epidemiologicznego kontrolujemy nieruchomości prywatne i wspólnotowe w zakresie spalania w piecach odpadów i paliw zakazanych uchwałą antysmogową - mówi Jacek Śmigielski, rzecznik legnickiej Straży Miejskiej, na łamach portalu e-legnickie.pl

Ze względu na ryzyko związane z COVID-19, w części miast pojawiły się apele, by zrezygnować z tego typu kontroli w okresie zimowym. Legnica nie zamierza jednak rezygnować z krucjaty przeciwko mieszkańcom, którzy spalają śmieci i inne substancje niebezpieczne w swoich plecach.

- Ze względu na bezpieczeństwo zarówno strażników jak i mieszkańców funkcjonariusze w trakcie kontroli zachowują wszystkie środki nakazane reżimem sanitarnym - zapewnia Jacek Śmigielski.

Niestety, spalanie materiałów niedozwolonych to wciąż spory problem. Część Polaków nadal próbuje ogrzewać swoje mieszkania plastikowymi opakowaniami, styropianem czy oponami. To niezwykle niebezpieczne. Do pieców kategorycznie nie wolno wrzucać śmieci.

Co więcej, oprócz spalania takich niebezpiecznych odpadów od 1 lipca ubiegłego roku, zgodnie z zapisami uchwały antysmogowej, obowiązuje zakaz stosowania następujących paliw: węgla brunatnego oraz paliw stałych produkowanych z wykorzystaniem tego węgla, mułów węglowych i flotokoncentratów węglowych, węgla kamiennego o uziarnieniu mniejszym niż 3 mm, a także biomasy stałej o wilgotności powyżej 20 proc.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)