Legnica. Sceny jak z filmów. Uciekał przed policją, skacząc po balkonach

Jak informuje dolnośląska policja, funkcjonariusze wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu z komendy w Legnicy ustalili tożsamość 39-latka, który podejrzewany jest o liczne kradzieże na terenie miasta i powiatu. Dlatego też mundurowi postanowili zapukać do jego mieszkania.

- Podejrzany nie miał zamiaru spotkać się z policjantami i zdecydował się na ucieczkę przez balkon. Nie przestraszyło go nawet to, że przebywał na czwartym piętrze. Policjanci przewidzieli jego zachowanie i czekali na niego z drugiej strony balkonu - informuje mł. asp. Aleksandra Pieprzycka z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Ostatecznie mężczyźnie udało się zejść po balkonach z czwartego na drugie piętro. Tam jednak również czekali na niego policjanci, którzy ostatecznie specjalnym podnośnikiem sprowadzili go na ziemię.

Pol'and'Rock tylko dla zaszczepionych. Owsiak wyjaśnia, dlaczego

Jak się okazało, mieszkaniec Legnicy miał na swoim sumieniu znacznie więcej niż kradzieże sklepowe. - Podczas sprawdzenia legniczanina i mieszkania, w którym przebywał, mundurowi ujawnili i zabezpieczyli narkotyki, karabinek, amunicję, sprzęt służący do kradzieży pojazdów oraz rzeczy mogące pochodzić z przestępstwa w postaci elektronarzędzi, numizmatów, a także sprzęt multimedialny - dodaje mł. asp. Pieprzycka.

Kolejne czynności policjantów z Legnicy potwierdziły, że 39-latek dopuścił się kradzieży samochodu marki Volkswagen oraz motocykla.

- Łączne straty osób pokrzywdzonych w tej sprawie szacuje się na kilka tysięcy złotych. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności - podsumowuje mł. asp. Pieprzycka.