Legnica. Dar Klausa Mühlichena dla kościoła. Naczynia liturgiczne wróciły do domu
Minęło już ponad 75 lat od czasu, gdy pastor protestanckiego kościoła w Selfersdorf koło Liegnitz wraz z wiernymi opuszczał swoją miejscowość. Uciekając przed Rosjanami zabrał kościelne naczynia. Właśnie wróciły do Rosochatej jako prezent od wnuka pastora.
Minęło już ponad 75 lat od czasu, gdy pastor protestanckiego kościoła w Selfersdorf koło Liegnitz wraz z wiernymi opuszczał swoją miejscowość. Uciekając przed Rosjanami zabrał kościelne naczynia. Właśnie wróciły do Rosochatej jako prezent od wnuka pastora.
To niezwykle cenne obiekty sztuki sakralnej. Powstały w 1863 roku i przez kolejne dekady, aż do 1945, służyły do odprawiania nabożeństw w kościółku, dziś służącym chrześcijańskiej wspólnocie jako niewielka świątynia pod wezwaniem Wniebowstąpienia Najświętszej Marii Panny.
Klaus Mühlichen też jest pastorem. Pamięta jak jego dziadek odprawiał msze w Selfersdorf. Od dawna jednak uważał, że te pamiątkowe przedmioty, które przodek zabrał ze sobą do Niemiec, powinny wrócić na miejsce, w którym służyły od samego początku, od powstania, że tu jest ich dom.
Proboszcz obecnej parafii, ksiądz Józef Juźków uznając, że to zdarzenie jest symbolicznym pojednaniem pomiędzy dawnymi a współczesnymi mieszkańcami miejscowości, przyjął ten dar.
Legnica. Dar Klausa Mühlichena dla kościoła. Naczynia liturgiczne wróciły do domu
Kościół w Rosochatej powstał w 1287 roku, wiele stuleci służył okolicznej społeczności. Po pożarze w 1650 roku został odbudowany. Był z pewnością świadkiem wielu różnych ludzkich losów. W wnętrzu świątyni zachowały się cenniejsze niż podarowane naczynia zabytki sakralne - chrzcielnica, ambona, renesansowe drzwi, obrazy. Jednak świadomość wędrówki przedmiotów związanych z tym miejscem najlepiej potrafi uprzytomnić złożoną historię Ziem Zachodnich.