Legnica. Czarny punkt na mapie regionu. Nieznani sprawcy okradają kontenery
Zdewastowane, rozkradzione kontenery na ubrania to niezbyt atrakcyjny widok. Niestety, w Legnicy to nierzadki obrazek. Nieznani sprawcy notorycznie okradają pojemniki na używaną odzież. Mieszkańcy twierdzą, że za występkami stoi społeczność romska.
W ostatnim czasie problem rozkradania kontenerów na ubrania nasilił się. Funkcjonariusze straży miejskiej odnotowali aż 12 włamań.
- Ten proceder był zawsze, ale w ostatnim czasie mamy znacznie więcej takich zdarzeń. Z informacji zebranych od mieszkańców wynika, że za włamaniami stoi mniejszość romska oraz ludzie bezdomni - mówi portalowi tulegnica.pl st. insp. Jacek Śmigielski z zespołu prasowego z Straży Miejskiej w Legnicy.
Legnica. Czarny punkt na mapie regionu. Nieznani sprawcy okradają kontenery
Łupem włamywaczy padło już kilkanaście kontenerów ulokowanych w różnych częściach miasta. Widok zdewastowanych pojemników nie cieszy oczu. Setkami porozrzucanych ubrań kompletnie nikt się nie przejmuje.
Ksiądz Andrzej Kobyliński: Odchodzi do lamusa tradycyjna wersja Kościoła
- Nie udało nam się dotrzeć do żadnego z właścicieli. Podane numery kontaktowe są głuche. W takiej sytuacji sprawę zgłaszamy więc do właścicieli gruntów, na których stoją kontenery. Większość znajduje się na terenie administrowanym przez Zarząd Dróg Miejskich, który w takich przypadkach decyduje się na ich usunięcie - dodaje st. insp. Jacek Śmigielski.
Mieszkańcy twierdzą, że sprawcami kradzieży są Romowie oraz bezdomni legniczanie. Nikogo nie udało się jednak złapać na gorącym uczynku. Nie będzie to zadanie łatwe, tym bardziej, że szkodliwość czynu jest niewielka.
Najbardziej cierpi jednak krajobraz miasta, które od jakiegoś czasu nie cieszy się dobrą sławą. Firma Nextbike poinformowała niedawno, że to właśnie w Legnicy dochodzi do największej liczby kradzieży i dewastacji rowerów miejskich. Drobna przestępczość kwitnie więc w najlepsze.