RegionalneWrocławKoronawirus. Wrocław. Rękawiczki leżą wszędzie

Koronawirus. Wrocław. Rękawiczki leżą wszędzie


Pełno ich na parkingach marketów, na ulicach, pod sklepami, na trawnikach. Bez jednorazowych rękawiczek nie zrobi się dziś zakupów. Jednak w czasach dbałości o bezpieczeństwo zapomnieliśmy o trosce o środowisko.

Koronawirus. Wrocław. Rękawiczki leżą wszędzie
Źródło zdjęć: © WP.PL

09.04.2020 19:32

Zużyte rękawiczki powinny trafiać na śmietnik. I często tak właśnie jest, tylko lekką folię wiatr wyrywa z otwartych kubłów. To dlatego masa rękawiczek zaśmieca wrocławskie ulice.

Być może trzeba zmienić strategię. Sklepy, których obowiązkiem jest zapewnić klientom ochronę w postaci rękawiczek i płynów dezynfekujących, powinny zaopatrzyć się w pojemniki na śmieci z pokrywą, otwierane poprzez przyciśnięcie stopą.

Z rękawiczkami, jak się okazuje, jest jeszcze jeden, znacznie poważniejszy problem. Te, które zaśmiecają miasto, są widoczne gołym okiem. Jak alarmują pracownicy wrocławskiego Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, foliowe i lateksowe rękawiczki lądują też w kanalizacji.

- Bądźcie poważni! Nie wrzucajcie zużytych rękawiczek do toalety - informacja z MPWiK rozgniewała prezydenta Jacka Sutryka. - Myślałem, że w XXI wieku nikomu nie trzeba tego mówić.

Koronawirus. Rękawiczki konieczne w sklepie

Według zasad rękawiczki powinny trafić do śmieci mieszanych, nie do plastików, bo nie wiadomo, czy z takiej ochrony nie korzystała osoba nieświadoma bycia nosicielem wirusa. Najlepiej po użyciu zdjąć je bardzo ostrożnie, nie dotykając zewnętrznej powierzchni, zwinąć i wyrzucić do noszonego przy sobie zamkniętego pojemnika, który, po opróżnieniu w domu, można wymyć wodą z mydłem.
Według Światowej Organizacji Zdrowia koronawirus może utrzymywać się na przedmiotach od kilkunastu godzin do kilku dni, a to znaczy, że rzucone byle gdzie środki ochrony mogą być źródłem zakażenia dla innych.


Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)