Koronawirus w Polsce. Kontrole w Karpaczu i na szlakach górskich. Policjanci apelują do turystów
Koronawirus w Polsce. Policjanci sprawdzają nie tylko galerie handlowe czy pojazdy komunikacji miejskiej. W ten weekend funkcjonariusze przeprowadzają też kontrole w górach. Ze względu na okres wakacyjny w okolicach Karpacza gromadzą się tłumy ludzi.
W ostatnich dniach w Polsce ponownie notuje się spory wzrost zachorowań na koronawirusa - w piątek potwierdzono 903 nowych przypadków COVID-19 w kraju, sobota przyniosła kolejnych 900 zakażeń. Dlatego też służby postanowiły zareagować. Straż Miejska we Wrocławiu zapowiedziała wzmożone kontrole, również policja nie odpuszcza Dolnoślązakom.
Jednak strażników miejskich czy policjantów zobaczymy nie tylko w galeriach handlowych czy środkach komunikacji miejskiej. Przekonali się o tym turyści, którzy wybrali się Sudety.
Koronawirus w Polsce. Kontrole w Karpaczu i na szlakach górskich. Policjanci apelują do turystów
Policjanci z Karpacza pojawili się bowiem w miejscach, w których nie brakuje turystów. Można ich było zobaczyć m.in. na Równi pod Śnieżką. Funkcjonariusze zwracają uwagę na to, czy osoby na szlakach górskich stosują się do zasady dystansu społecznego, unikają skupisk i noszą maseczki ochronne.
Wytyczne w szkołach. Broniarz wskazuje na absurd
- Działania prowadzone są dla bezpieczeństwa mieszkańców, dla naszego wspólnego dobra, aby maksymalnie ograniczyć ryzyko zakażenia i rozprzestrzeniania się wirusa - informuje asp. szt. Monika Kaleta z dolnośląskiej policji.
- Apelujemy o odpowiedzialne i rozsądne zachowanie polegające na przestrzeganiu wprowadzonych ograniczeń, współpracy i realizowaniu poleceń służb. Pamiętajmy, aby stosować się do wydawanych zaleceń. Unikajmy gromadzenia się i przebywania w miejscach, gdzie narażamy się na zakażenie - dodaje asp. szt. Kaleta.
Niestosowanie się do obecnych restrykcji związanych z COVID-19 skutkować może mandatem. W określonych przypadkach mundurowi wystawiają "kwit" wart 500 zł.