Koronawirus w Polsce. Jacek Sutryk zakażony. Rektor Uniwersytetu Wrocławskiego na kwarantannie

Koronawirus w Polsce. "Bez obaw, zadbaliśmy, by w razie wystąpienia takiej sytuacji zminimalizować ryzyko" - ogłosił w niedzielę Uniwersytet Wrocławski. Uczelnia zareagowała na oświadczenia Jacka Sutryka, który poinformował o otrzymaniu pozytywnego wyniku testu na obecność koronawirusa.

Część studentów i pracowników Uniwersytetu Wrocławskiego miała pewne obawy, bo Jacek Sutryk brał udział w oficjalnej inauguracji roku akademickiego 2020/2021 we Wrocławiu. Miał tam kontakt z władzami wrocławskich uczelni.

Jak zaznaczył Uniwersytet Wrocławski, prezydent Sutryk przez cały okres trwania inauguracji roku akademickiego miał założoną maseczkę i utrzymywał sanitarny odstęp od pozostałych uczestników imprezy. Prezydent Wrocławia zdjął maseczkę tylko w czasie wygłaszania przemówienia, ale wtedy znajdował się daleko od gości.

"Zarówno przed tym momentem jak i bezpośrednio po nim zdezynfekowano mównicę. Minimalne, a wręcz zerowe jest ryzyko, że któryś z uczestników imprezy mógłby się zarazić koronawirusem poprzez przebywanie w auli w czasie inauguracji" - stwierdził Uniwersytet Wrocławski.

Kolejnego dnia, już po inauguracji roku akademickiego 2020/2021, na oficjalnym obiedzie z Jackiem Sutrykiem spotkał się prof. Przemysław Wiszewski. Dlatego też w niedzielę rektor Uniwersytetu Wrocławskiego poddał się domowej kwarantannie.

"Ponieważ byłem w piątek późnym popołudniem na obiedzie z Panem Prezydentem, udaję się na kwarantannę. W poniedziałek wykonam testy i będziemy pewni, jak się sprawy mają. Wszystkie procedury działają, Uniwersytet się nie zatrzymuje. Jesteśmy gotowi! Uważajcie na siebie!" - napisał prof. Wiszewski na Facebooku.

Również współpracownicy rektora, którzy mieli z nim kontakt po spotkaniu z prezydentem Wrocławia pozostaną na domowej kwarantannie. Będą wykonywać swoją pracę zdalnie oczekując na wyniki testów na obecność COVID-19.