Koronawirus. Restauratorzy pod ścianą. Radna zwraca się o pomoc

Aleksandra Krzeszewska napisała do prezydenta Tadeusza Krzakowskiego interpelację, w której domaga się wsparcia legnickich restauratorów. Pomoc miasta miałaby uratować nie tylko sytuację finansową właścicieli lokali, ale także setki miejsc pracy.

"Ograniczenie działalności lokali gastronomicznych i zawężenie ich funkcjonowania w wymiarze serwowania dań 'na wynos' w wydłużającej i niezdefiniowanej przestrzeni czasowej z oczywistych względów musi doprowadzić do zamykania lokali, a tym samym zwalniania pracowników i zadłużenia właścicieli" - pisze radna, której pismo cytuje tulegnica.pl.

Sytuacja branży nie jest łatwa. Tym bardziej, że wciąż brak konkretnych terminów, które pozwoliłyby restauratorom na zaplanowanie budżetu i uratowanie działalności.

"Powszechnie wiadomo, że w branży gastronomicznej brak przejrzystych reguł, funkcjonowania w realnym wymiarze przy zmienności decyzji rządu, co do terminu i wagi obostrzeń wprowadza dodatkowe negatywne emocje. Obecna rzeczywistość, która bez wątpienia jest dobrze znana Panu Prezydentowi, wymusza konieczność podejmowania działań w kierunku pomocy, a wręcz ratowania wielu firm i miejsc pracy w tym gastronomi, której niniejsza interpelacja jest dedykowana" - twierdzi Aleksandra Krzeszewska.

W Legnicy od dłuższego czasu promowana jest akcja #takeawaychallenge, która zachęca do zamawiania posiłków na wynos. Niestety, taka pomoc jest dla branży niewystarczająca. Radna Koalicji Obywatelskiej prosi więc prezydenta o zorganizowanie spotkania z branżą i wypracowanie wspólnych rozwiązań, które pozwolą na zachowanie miejsc pracy.