Koronawirus. Interwencja policji podczas strajku antycovidowców wzbudziła kontrowersje. Jest decyzja sądu
W kwietniu w Głogowie doszło do nielegalnego protestu, w trakcie którego zebrani mieszkańcy protestowali przeciwko obostrzeniom covidowym. Interwencja policji wzbudziła wówczas sporo kontrowersji. Sąd uznał jednak zatrzymanie dwóch osób za zasadne i zgodne z prawem.
Wiosną przez Polskę przetoczyła się fala protestów przeciwko obostrzeniom covidowym. Część społeczeństwa uznała je bowiem za przesadzone i ograniczające prawa zagwarantowane w Konstytucji RP. Do jednej z takich manifestacji doszło w Głogowie 11 kwietnia 2021 roku.
W myśl obowiązujących wówczas przepisów, było to nielegalne zgromadzenie. Dodatkowo jego uczestnicy łamali liczne przepisy sanitarne, m.in. nie zachowywali dystansu społecznego i nie posiadali maseczek ochronnych.
Koronawirus. Interwencja policji podczas strajku antycovidowców wzbudziła kontrowersje. Jest decyzja sądu
"Niestety mimo licznych policyjnych apeli o stosowanie się do ograniczeń i restrykcji sanitarnych, wielu protestujących ignorowało obowiązujące przepisy, stwarzając tym samym zagrożenie dla życia i zdrowia wielu osób w związku możliwością rozprzestrzeniania się COVID-19" - przypomina dolnośląska policja.
Wakacje za granicą. Obowiązkowa kwarantanna mitem? Prof. Simon o omijaniu przepisów
Mundurowi podczas protestu w Głogowie zatrzymali sześć osób. Trzy z nich poniosły odpowiedzialność karną w związku z przestępstwami narkotykowymi. Kolejne trzy zostały zatrzymane w związku z naruszeniem porządku i bezpieczeństwa publicznego oraz znieważeniem policjantów i naruszeniem nietykalności cielesnej.
Te ostatnie złożyły zażalenie do sądu na zatrzymanie i nadużycie środków przymusu bezpośredniego. Sąd Rejonowy w Głogowie 1 lipca 2021 roku wydał postanowienie, z którego wynika, że zatrzymanie mężczyzny i kobiety podczas protestu było legalne, prawidłowe i zasadne.
"Sąd nie uznał zażalenia obrońcy, stwierdzając jednocześnie, że zgodnie z art. 244 par. 1 Kpk policja ma prawo zatrzymać osobę podejrzaną, jeżeli istnieje uzasadnione przypuszczenie, że popełniła ona przestępstwo, a zachodzi obawa ucieczki lub ukrycia się tej osoby albo zatarcia śladów przestępstwa, bądź tez nie można ustalić jej tożsamości albo istnieją przesłanki do prowadzenia przeciwko tej osobie postępowania w trybie przyśpieszonym" - informuje policja.
W swoim postanowieniu głogowski sąd odniósł się do całej kwestii zatrzymania i użycia środków przymusu bezpośredniego, uznając, że zostały one zastosowane prawidłowo, zgodnie z przepisami prawa oraz adekwatnie do zaistniałej sytuacji.
Przypomnijmy, że protest w Głogowie wywołał szereg kontrowersji i komentarzy, bo policjanci m.in. użyli siły i pałek względem kobiety. Po lawinie krytyki policja opublikowała nagranie, na którym można było dostrzec, jak zatrzymana narusza nietykalność cielesną funkcjonariuszy.