Kopalnia Turów. Protest górników we Wrocławiu. Zablokowane centrum
We wtorek górnicy kopalni Turów blokowali drogę dojazdową do przejścia granicznego z Czechami w okolicach Bogatyni. W środę, zgodnie z zapowiedziami, pojawili się we Wrocławiu. W stolicy Dolnego Śląska przedstawiciele górniczej "Solidarności" z Turowa protestowali pod regionalnym biurem Parlamentu Europejskiego.
Kopalnia Turów. Protest górników we Wrocławiu. Zablokowane centrum
We wtorek górnicy kopalni Turów blokowali drogę dojazdową do przejścia granicznego z Czechami w okolicach Bogatyni. W środę, zgodnie z zapowiedziami, pojawili się we Wrocławiu. W stolicy Dolnego Śląska przedstawiciele górniczej "Solidarności" z Turowa protestowali pod regionalnym biurem Parlamentu Europejskiego.
Kopalnia Turów. Protest górników we Wrocławiu. Zablokowane centrum
Zapowiedź protestu we Wrocławiu sprawiła, że biuro Parlamentu Europejskiego przy ul. Widok było w środę dobrze strzeżone przez policję. Funkcjonariusze pilnowali, by przed budynkiem było spokojnie.
Kopalnia Turów. Protest górników we Wrocławiu. Zablokowane centrum
Górnicy z kopalni Turów i pracownicy tamtejszej elektrowni zablokowali m.in. tory tramwajowe. Z tego powodu tramwaje MPK Wrocław, przejeżdżające przez centrum, jeździły objazdami. Część z nich skierowano ul. Podwale, inne - ul. Krupniczą.
Kopalnia Turów. Protest górników we Wrocławiu. Zablokowane centrum
Pracowników kopalni i elektrowni Turów z Bogatyni przywiozło do Wrocławia kilkanaście autobusów. W stolicy Dolnego Śląska otrzymali oni wsparcie miejscowych związkowców "Solidarności", stąd też pod budynkiem biura Parlamentu Europejskiego pojawiło się łącznie kilkaset osób.
Kopalnia Turów. Protest górników we Wrocławiu. Zablokowane centrum
- Ręce precz od Turowa! - krzyczeli manifestujący górnicy, którzy nie wyobrażają sobie życia bez pracy w kopalni Turów. - Nie pozwolimy na drugi Wałbrzych - dodawali, zwracając uwagę na problem, jaki dotknął region wałbrzyski po zamknięciu tamtejszych kopalń.
Kopalnia Turów. Protest górników we Wrocławiu. Zablokowane centrum
- Chcemy pracować w Polsce! - krzyczeli manifestujący. Dla wielu z nich zamknięcie kopalni i elektrowni Turów wiązałoby się z emigracją zarobkową. Część z protestujących odpaliła przy biurze PE we Wrocławiu race i petardy hukowe.
Kopalnia Turów. Protest górników we Wrocławiu. Zablokowane centrum
Pod biurem Parlamentu Europejskiego we Wrocławiu wysypano też węgiel, w który wepchnięto flagi "Solidarności".
Kopalnia Turów. Protest górników we Wrocławiu. Zablokowane centrum
"Wczoraj Moskwa, dziś Bruksela suwerenność nam odbiera" - głosił inny z transparentów. Przypomnijmy, że protest górników to konsekwencja piątkowej decyzji TSUE. Nakazał on natychmiastowe zamknięcie kopalni Turów w związku ze skargą Czechów na państwo polskie.
Kopalnia Turów. Protest górników we Wrocławiu. Zablokowane centrum
Czesi skarżą się na Polaków w związku z decyzją o przedłużeniu koncesji na wydobywanie węgla brunatnego w kopalni Turów. Prace odkrywkowe w okolicy Bogatyni mają bowiem wpływ na sytuację po czeskiej stronie granicy. Tamtejszemu regionowi grozi brak dostępu do wody wskutek rozbudowania Turowa.
Kopalnia Turów. Protest górników we Wrocławiu. Zablokowane centrum
Piątkowa decyzja TSUE ws. kopalni Turów wywołała poruszenie wśród polskich rządzących, którzy w trybie pilnym rozpoczęli rozmowy z Czechami ws. porozumienia, za sprawą którego udałoby się uniknąć zamknięcia kopalni Turów. Na razie jednak wiążącego dokumentu nie podpisano, a Czesi nie wycofali swojej skargi z TSUE.