Koncerty od 4 czerwca. Polacy długo na to czekali

Koncerty wracają 4 czerwca - to już oficjalna wiadomość. Protest branży muzycznej z ostatnich dni przyniósł skutek, bo we wtorkowy wieczór rząd opublikował rozporządzenie w tej sprawie. Imprezy będą musiały się jednak odbywać przy podwyższonym reżimie sanitarnym.

Luzowanie obostrzeń w Polsce weszło w kolejną fazę w maju - chociażby od 15 maja gastronomia może przyjmować klientów na świeżym powietrzu, począwszy od 28 maja będzie można również zjeść posiłek wewnątrz lokalu. Przed niemal dwoma tygodniami na trybuny stadionów wrócili też kibice, choć w ograniczonej liczbie (25 proc. pojemności obiektu).

W tej sytuacji artyści zaczęli protestować i zwracać uwagę na problem. Zwłaszcza że od 15 maja funkcjonować mogą m.in. beach bary, które w okresie letnim tradycyjnie przyciągają swoich klientów koncertami "pod chmurką". W tej chwili jest to jednak niemożliwe. Sytuacja zmieni się jednak 4 czerwca.

Szczepienia na COVID-19. Dla kogo obowiązkowe? Ekspert wskazał bez wahania

We wtorkowym rozporządzeniu rządu czytamy, że od 4 czerwca możliwe będzie prowadzenie działalności "związanej z wszelkimi zbiorowymi formami kultury i rozrywki", ale tylko na wolnym powietrzu. Oznacza to, że nadal musimy zapomnieć o koncertach w zamkniętych klubach.

Koncerty będą mogły się odbywać od 4 czerwca pod pewnymi warunkami. Na widowni co drugie miejsce będzie musiało pozostać wolne, a w przypadku braku wyznaczonych miejsc widzowie będą musieli zachować min. 1,5 metra odległości od siebie.

W wydarzeniach będzie mogło wziąć udział maksymalnie 250 osób, a każdy widz będzie musiał zakrywać usta i nos. Na widowni nie będzie wolno spożywać posiłków. Do limitu uczestników wydarzenia nie wlicza się osób zaszczepionych przeciwko COVID-19.