Kłodzko. O krok od tragedii. Tynk spadł na samochód
W czwartek w Kłodzku doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Z budynku byłej hurtowni "Domino" przy ul. Łukasińskiego oderwał się tynk, który spadł wprost na stojący samochód. Popadający w ruinę obiekt staje się coraz większym zagrożeniem dla ludzi.
O krok od tragedii w Kłodzku. W czwartek, 11 marca, ze ściany budynku po byłej hurtowni "Domino" oderwała się połać tynku, która spadła wprost na stojący samochód. Strach pomyśleć, co by się stało, gdyby szedł tamtędy człowiek. Popadający w ruinę obiekt staje się coraz większym zagrożeniem dla ludzi. Niestety, niewiele można z tym zrobić.
Kłodzko. O krok od tragedii. Tynk spadł na samochód
Jak informuje portal 24klodzko.pl, burmistrz Kłodzka wielokrotnie próbował kontaktować się z syndykiem masy upadłościowej, który zarządza budynkiem. Niestety, nie odbiera on telefonów.
- Wystosujemy pismo do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego i Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w kwestii zdarzenia, które dzisiaj miało miejsce, czyli odpadnięcia fragmentu tynku na samochód - przekazał burmistrz Kłodzka, Michał Piszko.
Z byłej hurtowni odpada nie tylko tynk. Na ziemię lecą również cegłówki czy fragmenty dachu. Syndyk stara się sprzedać budynek od 2010 roku. Bezskutecznie. Tymczasem obiekt nie jest odpowiednio zabezpieczony i powoli staje się bardzo niebezpieczny dla ludzi.
Władze Kłodzka miały już plan na zagospodarowanie budynku. Kilka lat temu przymierzano się do wykupienia i wyremontowania byłej hurtowni. Z pomysłu jednak zrezygnowano, ponieważ koszt prac okazał się za duży. Teraz miasto chciałoby przejąć obiekt za darmo.
- Gmina jest chętna do przejęcia tego obiektu, ale nieodpłatnie, zabezpieczenia tego obiektu i znalezienie w przyszłości nowego przeznaczenia - powiedział Michał Piszko. Teraz ruch po stronie syndyka.
źródło: 24klodzko.pl