Karkonosze. Lawina w Białym Jarze. W akcji śmigłowce ratownicze
W niedzielę w Białym Jarze w Karkonoszach zeszła lawina. Na miejscu trwa akcja ratownicza. Goprowcy z Polski i Czech sprawdzają, czy pod śniegiem nie znajdują się ludzie.
14.03.2021 14:27
O zejściu lawiny w Białym Jarze poinformował Karkonoski Park Narodowy. Pierwsze wiadomości o zajściu pojawiły się po godz. 13. Niemal natychmiast na miejsce wysłano ratowników, których zadaniem jest sprawdzenie, czy śnieg nie przysypał ludzi.
Na pomoc z Czech przyleciały dwa śmigłowce ratownicze. Dodatkowo w akcji udział biorą polscy goprowcy i czescy ratownicy, którzy sprawdzają miejsce po miejscu w poszukiwaniu ludzi. "Na razie nie ma informacji o poszkodowanych" - informuje Karkonoski Park Narodowy.
Karkonosze. Lawina w Białym Jarze. W akcji śmigłowce ratownicze
Wcześniej służby otrzymały informację, że w okolicach Białego Jaru i na Złotówce widziano narciarzy. Dlatego istnieje ryzyko, że wskutek lawiny ktoś mógł zostać poszkodowany. Z nieoficjalnych informacji wynika, że w miejscu zejścia lawiny mogły przebywać dwie osoby.
Biały Jar leży w środkowej części Karkonoszy, gdzie śnieg utrzymuje się stosunkowo długo. W okresie zimowym, gdy zagrożenie lawinowe jest dość wysokie, na szlakach prowadzących przez tę dolinę nie powinno być turystów ani narciarzy. Tymczasem w ostatnich tygodniach śniegu w Karkonoszach nie brakowało.
To właśnie w Białym Jarze w roku 1968 doszło do największej tragedii w polskich górach. Lawina porwała wtedy 24 turystów. Pod śniegiem zginęło wówczas 19 osób.
Kilka lat temu, bo w roku 2008, lawina w Białym Jarze zabrała 26-letniego snowboardzistę.
źródło: Radio Wrocław