Kamienna Góra. Zarzut dla pracownika gazowni po wybuchu
Śledczy przedstawili zarzut pracownikowi gazowni, który remontował instalację przed wybuchem w bloku w Kamiennej Górze w woj. dolnośląskim. W eksplozji ciężko ranna została 12-latka - ma poparzenia całego ciała.
Pracownik spółki gazowej, remontujący instalację w bloku w Kamiennej Górze, usłyszał zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa zdarzenia, skutkującego zagrożeniem życia i zdrowia wielu osób, a także mienia w wielkich rozmiarach - podaje TVN24.
Drugi z monterów zostanie przesłuchany w czwartek. Obaj zostali zatrzymani w środę, bo - według prokuratury - nie dopilnowali szczelności instalacji po pracach remontowych i nie przeprowadzili koniecznych prób.
Pracownikowi Polskiej Spółki Gazownictwa grozi kara nawet ośmiu lat więzienia. Śledczy nie wyjaśniają, co powiedział podczas przesłuchania.
Prokuratura Rejonowa w Kamiennej Górze złożyła w sądzie wniosek o tymczasowe aresztowanie montera.
Kamienna Góra. 12-latka ma poparzone 90 proc. ciała
W poniedziałkowym wybuchu gazu w mieszkaniu na parterze bloku przy ul. Piastowskiej w Kamiennej Górze ranna została 12-latka. Dziewczynka w bardzo ciężkim stanie została przetransportowana do Wielkopolskiego Centrum Leczenia Oparzeń w Ostrowie Wielkopolskim.szpitala.
Nastolatka ma poparzone 90 proc. powierzchni ciała.
Nieoficjalnie wiadomo, że przed wybuchem 12-latka miała skontaktować się telefonicznie z rodzicami. W trakcie rozmowy miała poinformować o tym, że w mieszkaniu czuć gaz.