Głuszyca. Willa fabrykanta, szkoła, teraz urząd. Historia kołem się toczy
Stylowa willa fabrykanta z Głuszycy będzie nową siedzibą Urzędu Miejskiego. Niedawno gabinety urzędników, na które adaptowane są pomieszczenia pięknego obiektu architektonicznego, były szkolnymi klasami placówki edukacyjnej.
Zespół Szkół w Głuszycy 9 ma już nową siedzibę w Szczawie Zdroju, a do charakterystycznego obiektu przy ul. Parkowej 9 wprowadzą się głuszyccy urzędnicy. Wcześniej jednak trzeba wydać prawie 4 miliony złotych na prace remontowe, termomodernizację, roboty budowlane wewnątrz, izolację ścian, remont elewacji i cokołu, a także prace przy instalacji grzewczej, gazowej, elektrycznej. Budynek zostanie też wyposażony w instalację fotowoltaiczną. W tym kompleksowym remoncie trzeba też uwzględnić nowy dach i wszelkie udogodnienia, które pozwolą załatwiać urzędowe sprawy niepełnosprawnym petentom.
Środki na ten cel przekazała Aglomeracja Wałbrzyska, dołożył się budżet państwa. To znakomity finał sprawy dotyczących dziejów budynku - początkowo gmina zamierzała wystawić obiekt na sprzedaż, co spotkało się z gorzkimi komentarzami mieszkańców, którym perspektywa sprywatyzowania wspólnej własności kojarzyła się z odebraniem cząstki wspólnego dobra.
Rewitalizacja odbywa się pod nadzorem konserwatora zabytków. Pałacyk bowiem ma ponad 120 lat i jest perłą architektoniczną, stanowiącą ozdobę okolicy.
Pałacyk, zbudowany w 1894 roku, był własnością fabrykanta Kaufmanna, bogatego przedsiębiorcy, właściciela tkalni. Pierwotnie budynek otaczało rozległe założenie ogrodowo - parkowe. Nie przetrwało w postaci wypielęgnowanego terenu zieleni, ale przynajmniej służy jako ogródek jordanowski.
Przemysłowiec należał do zasobnych właścicieli. Był kolejnym pokoleniem włókienniczych potentatów. W 1843 roku w Świdnicy powstała tkalnia żakardowa Meyer-Kauffmann z 30 krosnami. W 1854 roku zakład przeniósł do Jedlinki Górnej, czyli dzisiejszej Głuszycy.
Głuszyca. Willa fabrykanta, szkoła, teraz urząd. Historia kołem się toczy
Drugi pałac właściciela o tym samym nazwisku znajduje się w Głuszycy przy ulicy Grunwaldzkiej 21. Jest równie piękny i stylowy, ceglaną budowlę zdobi okrągła wieżyczka. Tu był, jak wspominają mieszkańcy, zakładowy dom kultury ZPB Piast oraz pałac ślubów.
Fabryka włókiennicza Meyera-Kaufmanna, zbudowana w Jedlince, po wojnie została Zakładami Przemysłu Bawełnianego Piast, z wieloma tkalniami, także w okolicznych filiach. Szkoła, która działała w rezydencji dawnego budowniczego i właściciela fabryki, była przyzakładową zawodówką włókienniczą, założoną w 1961 roku.
W potransformacyjnym upadku polskiego przemysłu po roku 1989 zakłady likwidowano. Na szczęście w 2001 roku niszczejący obiekt, z którego wywieziono wszystkie krosna, wydzierżawił, a potem wykupił, przedsiębiorca Andrej Indrian, właściciel szwalni w Kolcach. Urządził on w Głuszycy zakład produkcji kołder i poduszek. Indriana od 2009 roku należy do angielskiej firmy John Cotton Group, która - zgodnie ze swoim hasłem reklamowym - "zapewnia zdrowy sen" nie tylko odbiorcom w Europie, ale również mieszkańcom i lokalnym władzom.