Dramatyczna sytuacja obrońców zwierząt. DIOZ wstrzymał przyjęcia i wyjazdy na interwencję

Dramatyczne sytuacja Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt. Organizacja nie ma pieniędzy na codzienne funkcjonowanie. "Stanęliśmy pod ścianą. Wszystko zdrożało dramatycznie, zabija nas inflacja, a zbiórki stanęły. Nie mamy pieniędzy na wyjazdy, leczenie i opiekę nad kolejnymi zwierzętami" - napisano na profilu DIOZ na Facebooku.

Z powodu sytuacji finansowej Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt zmuszony był wstrzymać wyjazdy interwencyjne. W tej chwili organizacja skupia się jedynie na opiece nad 120 podopiecznymi, którzy obecnie przebywają w ośrodku w Pietrzykowie. 

DIOZ jest organizacją społeczną i działa wyłącznie dzięki datkom i pomocy rzeczowej. Podczas przenosin ze Świdnicy do Pietrzykowa, społecznicy wzięli pół miliona złotych kredytu, aby wyremontować stare gospodarstwo i przystosować je do użytku.

Rocznica zamachu na World Trade Center. "Terror ma miejsca, w których może się rozwijać"

"Dlaczego musimy się zatrzymać? Po prostu nie mamy środków by działać - od ponad dwóch miesięcy każdy dzień to walka o finansowe przetrwanie. Długi spędzają nam sen z powiek - nie mamy pieniędzy na leki, zabiegi, czy chociażby utrzymanie ponad setki uratowanych przed śmiercią zwierząt, przebywających w ośrodku, nie wspominając o interwencjach... Powoli gaśniemy, a razem z nami szansa tysięcy zwierząt na ratunek" - dodano we wpisie DIOZ.

Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt tłumaczy, że odczuwa skutki kryzysu, pandemii COVID-19, wakacji i inflacji. Organizacja ma na swoim utrzymaniu m.in. psy, koty, konie i krowy.

DIOZ wspierać można poprzez przelew tradycyjny, zbiórkę internetową, PayPal czy przelew BLIK na telefon. Informacje na ten temat można znaleźć na fanpage'u organizacji.